Szukaj na tym blogu

niedziela, 24 sierpnia 2014

Kot przyniósł do domu zdobycz?

Pewnie wielu z Was znalazło na progu mieszkania przyniesioną przez kota mysz lub upolowanego ptaka. Zastanawialiście się dlaczego kot przytaszczył zdobycz do domu zamiast ją zjeść? Ja myślałam nad tym i czytałam o takim zachowaniu. Poglądy są różne.
Kot jest syty więc przynosi zdobycz.
Kot uznaje nas za członków swojego stada i dzieli się z nami tym co upoluje.
Kot chce okazać nam swoje uczucia.
Myślę, że wszystkie są prawdziwe. Koty są drapieżnikami i polują instynktownie i niestety instynktownie też torturują swoją zdobycz aż przestanie się ruszać i traci na swej atrakcyjności. Wtedy kot ją zjada lub łaskawie przynosi swojemu opiekunowi aby podtrzymać z nim więzi społeczne. My dajemy mu michę jedzenia a on nam to co upolował. Moim kolejnym wnioskiem, który potwierdza to co już nie raz słyszałam jest to, że kot przynosi nam swoją "zabawkę" pokazując nam swoja dominację. "Ja się już pobawiłem teraz możesz ty"
 Podobne zachowanie widzę u moich kotów. Gienio z racji tego, że jest dominującym samcem w moim małym stadzie pierwszy bawi się wszelkimi nowymi zabawkami a gdy się znudzi zostawia je aby Wandzia mogła też się pobawić.
Tak więc to nie kot należy do nas tylko my należymy do kota i trzeba to uszanować jeśli chcemy mieć w domu te zwierzaki.
Podsumowując jeszcze kocie polowanie. Wstawię zdjęcie, które wywołało ogromne oburzenie na jednym z portali społecznościowych. Wiele osób oskarżało mnie o okrucieństwo, potępiali za to, że pozwoliłam kotu upolować ptaka i go przynieść do domu zamiast mu go odebrać i uratować. Ciekawi mnie co Wy o tym myślicie. Czy należy w naszych milutkich kotkach zabijać instynkty, pozbawiać naturalnych cech?


Brak komentarzy: