W dzisiejszym artykule przybliżę Wam kocie pasożyty. Dzielimy je na pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne. Czyli takie, które siedzą w kocie i na kocie. Najczęściej mamy do czynienia z pchłami, kleszczami, robakami w przewodzie pokarmowym kota oraz ze świerzbowcem w uszach naszego pupila. Nasz kot może się stać żywicielem wszystkich wyżej wymienionych pasożytów, niezależnie czy jest wychodzący czy nie. Oczywiście kot nie wychodzący jest mniej narażony na zarażenie się.
Świerzbowiec uszny
Źródłem problemów jest pasożyt Otodectes
cynotis z gromady pajęczaków. Żyje on w uchu kota i żywi się naskórkiem. Widocznymi oznakami, że kot ma niechcianego lokatora jest ciemny, czarny lub brunatny nalot w kanale słuchowym. Są to odchody świerzbowca jak i bakterie, które coraz bardziej się namnażają. Gołym okiem ciężko świerzbowca zobaczyć w całej okazałości ale maleńkie czarne kropeczki są zauważalne gdy wygarniemy z ucha próbkę wydzieliny i umieścimy na białej kartce. Kolejnym objawem jest mokra wydzielina, która "wychlapuje" się z ucha kota podczas potrząsania głową, ma ona nieprzyjemny zapach i jest oznaką zaawansowanego namnożenia się świerzbowca. Kot zarażony tym pasożytem bardzo się męczy. Potrząsa głową i drapie się w okolicach uszu, czasem tak intensywnie, że może rozdrapać skórę aż do krwi. W uchu namnażają się bakterie i grzyby. Nie leczony świerzbowiec prowadzi do stanu zapalnego ucha a nawet głuchoty. Gdy tylko zauważymy niepokojące objawy u kota należy jak najszybciej udać się do weterynarza i rozpocząć leczenie. Polega ono na leczeniu miejscowym a przy zaawansowanym zarażeniu leczeniu ogólnym stanu zapalnego. Kot przebywający wyłącznie w domu w zasadzie nie może zarazić się świerzbowcem usznym bo do tego potrzebny jest bezpośredni i bliski kontakt z innym nosicielem.Pasożyt ten nie przenosi się na przedmiotach bo po za swoim naturalnym środowiskiem obumiera. Często objawy na początku są mało zauważalne i łatwo je zignorować. Osobiście leczyłam świerzbowca u Gienia gdy miał około 9 miesięcy. Prawdopodobnie kot miał pasożyta już wcześniej, ja zauważyłam go po około miesiącu po tym jak kot pojawił się u mnie. Leczenie trwało 14 dni. Podawałam mu Oridermyl do uszu. Zawiera on lindan (heksachlorocykloheksan HCH), środek owadobójczy
i roztoczobójczy, zabijający pasożyta, ponadto antybiotyk neomycynę
przeciwdziałający wtórnym zakażeniom bakteryjnym oraz nystatynę (w złogach
odchodów świerzbowca, stanowiących znaczną część brązowej substancji
znajdującej się w uchu lęgną się bakterie, a czasem i grzyby), wreszcie
środek znieczulający miejscowo (lidokainę), zmniejszającą uczucie
podrażnienia.
Możemy także spotkać się ze świerzbowcem kocim, który jest inną odmianą pasożyta i umiejscawia się na zewnątrz ucha, na szyi, karku, pyszczku i nogach kota. Objawem tego świerzbowca jest intensywne drapanie, wyłysienie miejscowe i swędzące strupy. Pasożyt szybko się roznosi i może zarazić inne zwierze a nawet człowieka. Charakterystycznymi zmianami na skórze są wydrążone pod skórą tunele i stany zapalne skóry. Leczy się obecność pasożyta, często wystarczą krople na kark i skutki jego obecności, stan zapalny.
Pchły i kleszcze.
Pchły to pasożyt często występujący u kręgowców. U kotów najczęściej występuje pchała Ctenocephalides felis. Mam ona mocne odnóża, które umożliwiają jej skakanie i szybkie przemieszczanie się. Pożywia się krwią kota wbijając w jego skórę ssawkę co powoduje swędzenie. Jest to główny objaw występowania pcheł. W futrze kota możemy zaobserwować także inne oznaki. Czarne odchody pchły są poprzyklejane do sierści lub skóry kota. Tylko dorosłe osobniki żerują na zwierzęciu. Przebywają na kocie około 30 minut dziennie aby się posilić. Żyją w dywanach, kątach, legowiskach. Tam też składają jaja i tam rozwijają się larwy. Aby wytępić pchły nie wystarczy zabezpieczyć kota, należy wyprać koce, wyczyścić legowisko, odkurzyć mieszkanie dokładnie i umyć podłogę specjalnym preparatem albo wodą z octem. Do wody można dodać także szampon przeciw pchłom. Koty wychodzące należy zabezpieczać co 4 tygodnie specjalnym preparatem podawanym na kark lub obrożą przeciw pchłom, która działa dłużej ale nie jest wskazana gdy mamy częsty kontakt z kotem (należy pamiętać, że obroża musi być na gumce aby w razie zahaczenia się kota mógł on się z niej wymknąć). Inwazja pcheł jest bardzo niebezpieczna dla naszego kota. Poprzez pchły roznosi się tasiemiec psi, powodują anemię i na skórze kota może się rozwinąć APZS Alergiczne pchle zapalenie skóry, które jest trudne w leczeniu. Koty nie wychodzące także mogą zarazić się pchłami. Możemy przynieść je na butach, ubraniu. Pchły reagują na ciepło i dwutlenek węgla i często wskakują na człowieka. Zwierzęce pchły mogą nas ugryźć ale nasza krew nie jest dla nich odpowiednia więc uciekają z człowieka. Innym pasożytem przed którym wyżej wymienione preparaty chronią naszego kota są kleszcze. Kleszcz to także pajęczak. Jest on bardzo groźnym pasożytem i trudnym do wykrycia bo w momencie pożywiania wprowadza on pod skórę zwierzęcia toksyny, substancje przeciw krzepnięciu krwi oraz ślinę, która znieczula. Kot nie drapie się a kleszcz rośnie nie zauważony. Kleszcz czeka na ofiarę przyczepiony do źdźbła trawy lub liścia. Gdy wyczuje ciepło, zapach lub wilgoć żywego organizmu spada lub przenosi się na nosiciela. Dostępne preparaty zabezpieczają przed kleszczami ok 4 tygodnie. Preparatami na kleszcze i pchły podawanymi na kark i najpopularniejszymi w Polsce są: Frontline, Frontline Combo, Advantix, Duovin, Exspot, ProMeris, Fiprex, Sabunol, Ektifo, Pchełka. Obroże, które działają najdłużej: Kiltix 6-7 miesięcy, następnie Bolfo, Beaphar, Pchełka, Sabunol (ok. 4 miesięcy).
Kleszcze przenoszą wiele niezwykle niebezpiecznych chorób, zarówno dla
zwierząt, jak i dla człowieka. Najczęściej przenoszoną chorobą jest babeszjoza
(piroplazmoza). Zdarzają się także przypadki boreliozy (choroba z
Lyme), erlichiozy, haemobartenellozy, tularemii, kleszczowego zapalenia
mózgu i opon mózgowych, a także gorączki plamistej.
Glista kocia, tasiemiec
Glista
Tym pasożytem młode koty zarażają się poprzez spożycie jaj robaka lub pośredniego nosiciela (mysz, ptak). W przewodzie pokarmowym z jaj wylęgają się larwy. Kocięta rodzą się wolne od pasożyta ale zarażają się najczęściej od matki poprzez mleko. Dorosłe koty zarażają się glistą w stanie larwalnym. Wydalone z kałem jajka glisty po około 2-3 tygodniach w odpowiednich warunkach atmosferycznych przekształcają się w larwy i nimi zaraża się nasz kot. Larwy możemy przynieść na butach więc koty nie wychodzące są także narażone na tego pasożyta. Jeśli inwazja jest mała objawy mogą być nie zauważalne. Kot ma większy apetyt lub brak apetytu. Staje się apatyczny. Pogarsza mu się wygląd sierści. Ma biegunki na przemian z zatwardzeniami. Gdy inwazja staje się coraz większa zaczynamy zauważać robaki (wielkości od 3 do 10 cm, kolor biały, kształt obły) w kale kota lub wymiotach. Brzuch staje się wzdęty. Szkodliwy wpływ pasożyta polega przede wszystkim na pobieraniu niezbędnych dla
organizmu składników pokarmowych, co może prowadzić do chorób
niedoborowych, łącznie z zaburzeniami wzrostu zwierząt. Innym
niebezpiecznym skutkiem obecności pasożytów jest wydzielanie przez nie
toksycznych produktów przemiany materii, które zaburzają pracę
przewodu pokarmowego i zatruwają organizm, powodują choroby alergiczne. Obecność pasożytów wewnętrznych uruchamia układ odpornościowy, który angażuje się w
bezskuteczną walkę z robakami, kosztem walki z wirusami i bakteriami.
Nie tylko zwiększa to podatność zwierząt na choroby zakaźne, ale także
zmniejsza znacząco działanie szczepionek profilaktycznych.
Kotom należy podać preparat odrobaczający, który przepisze lekarz weterynarz (w postaci tabletki, pasty, żelu) a następnie proces powtórzyć po 10 lub 14 dniach w zależności od preparatu. Na rynku znajdziemy różne preparaty, które zawierają minimum jedną substancję czynną (Cestal Plus, Pratel, Drontal Junior, Dolpac, Milbemax) Większość leków do odrobaczania zwierząt zawiera więcej niż jedną
substancję czynną – są to preparaty złożone (np. preparat „Cestal Plus”
zawiera aż 3 substancje: pyrantel, fenbendazol i prazikwantel). Jeśli nie robimy badania kału kota i nie mamy pewności jakiego pasożyta ma w sobie lepiej podać tabletkę złożoną.
Każda z tych substancji czynnych ma inny mechanizm działania i działa na
inny rodzaj pasożytów. Po podaniu preparatu należy odczekać 1-2 dni i wysprzątać dokładnie kuwetę. Koty wychodzące odrobaczamy co 3 miesiące a koty nie wychodzące co 6 miesięcy.
Tasiemiec
Tym pasożytem kot może zarazić się zjadając pchłę w której ciele będzie larwa tasiemca. Tasiemiec może pozostawać nie zauważony przez lata w ciele nosiciela. W wypadku dużej inwazji dochodzi do zwiększenia objętości brzucha, wymiotów i biegunek w efekcie do wychudzenia kota. Do objawów dochodzą także problemy z układem nerwowym bo tasiemiec wydziela neurotoksyny.
Zapobieganie zarażeniu polega na regularnym odrobaczaniu zwierzęcia i odpchleniu.
Człowiek w niewielkim stopniu jest narażony na zarażenie się pasożytem od zwierzęcia ale zagrożenie takie istnieje. Największe stanowi
toksokaroza, powodowana przez larwy glist kociej i psiej. Na chorobę
narażone są zwłaszcza dzieci, ale także osoby dorosłe z obniżoną
odpornością.
Profilaktyką przed zarażeniami jest mycie rąk i sprzątanie po swoich pupilach odchodów z trawy i piaskownic gdzie bawią się dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz