Takie psie wąchanie nazywane jest węszeniem. Gdy pies węszy dochodzi wtedy do zmiany normalnego sposobu oddychania. Wtedy cząsteczki przenoszące zapach mogą dłużej przebywać w przewodach nosowych. Węszenie składa się z cyklu krótkich, szybkich wdechów i wydechów. Powietrze jest wtłaczane do przestrzeni nad płytką podsitową. (Jest to struktura kostna, która odpowiada za gromadzenie powietrza). "Wciągnięte" powietrze zostaje zatrzymane - nie dostaje się dalej do płuc ani nie wydostaje się na zewnątrz tak szybko, jakby do tego doszło przy normalnym oddychaniu. Dzięki temu przedłużony jest czas interakcji cząsteczek zapachu znajdujących się w powietrzu i receptorów węchowych (33% psiego mózgu odbiera bodźce węchowe, ludzki tylko w 5 procentach).
Galeria zapachów z którymi spotyka się pies na spacerze to tak jak dla nas czytanie porannej gazety z której dowiadujemy się co wydarzyło się w naszej okolicy. Pies z różnych zapachów czyta wiele informacji. Z obwąchanych odchodów pies wyczytuje jak dawno temu przechodził tędy inny pies, czy był to samiec czy suczka. Czy suczka zbliża się do okresu cieczki albo czy samiec jest potężnym rywalem. Obwąchując zapach moczu innych psów dowiaduje się do kogo "należy" dany teren lub odczytuje, że przechodząca tędy suczka ma cieczkę i informuje o niej wszystkich w koło.
A co sprawia, że w odchodach psów znajdują się różne informacje?
Przy oddawaniu kału pies "perfumuje" go dwiema kroplami z zatok około-odbytowych (są to specjalne gruczoły zapachowe zlokalizowane po obu stronach odbytu). Wydzielina tych gruczołów zawiera dziesiątki aromatycznych związków chemicznych; każdy z nich przenosi specyficzną informację dla wąchającego. Podobnie mocz, sam w sobie jest prawie bezwonny, lecz hormony nadają mu specyficzny zapach, który przekazuje mnóstwo informacji o seksualnym i emocjonalnym stanie wydalającego. Wszystkie te zapachy są odbierane przez umiejscowiony w psim nosie i powiązany z płcią narząd lemieszowo-nosowy. Narząd ten składa się z pary worków wypełnionych płynem, pokrytych komórkami receptorowymi. Umiejscowiony jest nad podniebieniem twardym.
Dokładnie tak samo dzieje się gdy pies spotyka innego psa, wącha okolice jego odbytu aby go zidentyfikować, sprawdzić w jakim jest nastroju, wącha wtedy jego gruczoły zapachowe bezpośrednio.
Jeśli pies węszy i wywęszy np. padlinę to najprawdopodobniej będzie chciał się w niej wytarzać. Takie "rarytasy" są dla psa jak dla nas perfumy. Ludzie zmieniają swój naturalny zapach na "ładniejszy" i psy robią dokładnie tak samo. Dla nich ten zapach jest bardzo atrakcyjny. Jest także inna teoria na temat tarzania się psów w zdechłej rybie czy innym paskudztwie. Odpowiedzialny jest za to instynkt polowania, który każe psu zmienić swój naturalny zapach na taki, który nie będzie odbierany jako zagrożenie przez potencjalne ofiary polowania. Zauważcie z jaką starannością pies tarza się w padlinie, to tarzanie nie jest takie samo jak w trawie czy piasku. Zaczyna tarzać się od łopatek, najpierw jedna potem druga, potem ponowne obwąchanie i ponowne ocieranie łopatkami a na końcu dopiero grzbietem (wygląda to jakby delektował się tym zapachem i go celebrował) Często zdarza się, że nasz "uperfumowany" pies chce w euforii przekazać nam troszkę swojego zapachu, dla niego jest to oznaka uczucia, pokazania nam, że jesteśmy dla niego ważni (chce dzielić z nami tą przyjemność). Gdy nasz pies sprawi nam niespodziankę i "uperfumuję się" nie należy go karać i okazywać złości. Jego zachowanie jest naturalne a my możemy zrobić tylko jedno, wykąpać nieszczęśnika. Wybierając szampon dla psa należy pamiętać aby nie był perfumowany bo to co pachnie dla nas dla psa nie jest przyjemne i należy pamiętać, że psi węch jest o 100 razy czulszy niż ludzki.
Możemy kontrolować psa i nie pozwalać mu węszyć, obwąchiwać innych, tarzać się itp ale pamiętajmy, że pozbawiamy go w ten sposób jego naturalnych zachowań, nie "uczłowieczajmy" psa na siłę bo będzie nieszczęśliwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz