Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 stycznia 2018

Kot niewychodzący i pchły.

W tym artykule chcę podzielić się z Wami moim doświadczeniem na temat pcheł. Moje koty nie wychodzą a kolejny raz mają pchły. Podpowiem Wam jak się ich pozbyć i jakie inne niespodzianki czekają Was podczas inwazji pasożytów.

Skąd się wzięły pchły u kota niewychodzącego? 

Pchła to pasożyt żerujący na zwierzętach, ludziach, ptakach. Jest ponad 2 tyś gatunków pcheł.
Tak wygląda cykl rozwojowy pchły (cytat z "Wikipedia)
  1. Dorosłe pchły atakują zwierzęta i ssą krew. W ciągu doby potrafią jej wypić 20 razy więcej, niż same ważą. W przypadku braku swojego preferowanego żywiciela poszukują innych, na przykład ludzi. Po 1-2 dniach zaczynają składać jaja.
  2. Zależnie od gatunku jedna pchła w trakcie swojego życia może złożyć 600-2000 jaj. Najczęściej są składane na skórze (w sierści) zwierzęcia, a następnie spadają z niego w miejscach jego przebywania.
  3. Wykluwające się z jaj larwy chowają się w miejscach, gdzie światło nie ma dostępu; w mieszkaniach np. w dywanach, wykładzinach czy pod meblami. Żywią się między innymi odchodami dorosłych osobników, przypominającymi czarne ziarenka piasku.
  4. Larwy przekształcają się w kokonach w dorosłe osobniki. Jeśli w środowisku znajdują się żywiciele (zwierzęta), wytwarzane przez nich wibracje podłoża i ciepło powodują, że pchły uwalniają się z kokonów i atakują. Pchły zamknięte w kokonach potrafią przeżyć parę miesięcy, czekając na żywiciela.
Zależnie od temperatury cały cykl rozwojowy (1-4) trwa nie dłużej niż 2-3 tygodnie. W niskich temperaturach cykl rozwojowy pcheł jest zahamowany.

 Pchłę do domu można przynieść na ubraniu, butach. Do mojego sklepu przychodzą często klienci ze swoimi pupilami i w ten sposób także do środka mogła dostać się pchła.
I tak to się zaczęło. Od jednej pchły. Pierwsze do zauważenia objawy to drapanie. Koty zaczynają się intensywnie drapać, gryźć sierść przy ogonie, łapach. Potrząsać głową. Kot tak jak człowiek drapie się gdy go coś zaswędzi ale gdy mamy do czynienia z pchłami, drapanie jest bardzo intensywne i częste. Kolejny objaw to małe czarne okruszki w sierści. Wygląda to jak pieprz. Są to odchody pcheł. Najczęściej znajdziecie je u nasady ogona, na czubku głowy, na karku. Aby mieć pewność, że to odchody pchły rozetrzyjcie te grudki z kroplą wody, jeśli rozmaz ma kolor czerwony lub brązowy to dowód na obecność pcheł. Odchody to przetrawiona krew.
Dopiero teraz zacznie się najtrudniejsze. Tak jak przeczytaliście powyżej najwięcej pasożytów żyje w otoczeniu kota, tak naprawdę pchła wchodzi na kota na około 30 minut aby się pożywić. Walkę z pchłami należy zacząć jednocześnie na kocie i w otoczeniu.

Czym zwalczyć pchły?
Jak zwalczyć pchły
 

Nie polecam kąpania kota w szamponach przeciwko pchłom bo kąpiel dla kota to duża trauma a szampon działa często tylko chwilowo. Za to można takim szamponem w dużym stężeniu umyć starannie podłogi. Generalne sprzątanie i pranie pościeli, koców w temperaturze 60 stopni to podstawa walki z pasożytem. Kolejna sprawa to wyczesywanie pasożyta z sierści. Pchłę można wyczesywać i zabijać ręcznie ale jest to bardzo mozolne i mało skuteczne, ja wyczesywanie stosuję jako dodatek.
Jest wiele chemicznych preparatów do zwalczania pcheł na kocie ale wiele z nich nie działa. Pchły mutują, uodporniają się od różnych środków. Ja z pchłami w przeciągu pięciu lat walczę trzeci raz. Zastosował w przeciągu dwóch miesięcy trzy preparaty spot-on do zakrapiania na kark i wygląda na to iż ten ostatni przyniósł skutek. O zwycięstwie będę mogła powiedzieć za około tydzień bo w kocim otoczeniu wciąż są larwy i wciąż wykluwają się z nich nowe pchły ale widzę w sierści martwe osobniki więc preparat działa.
Zastosowałam Frontline combo (skład: fipronil i metopren) - nie udało się pozbyć pcheł
Po trzech tygodniach zastosowałam Adventage (skład: imidaklopryd) - pchły nadal miały się dobrze.
Trzeci preparat to Stronghold (skład: selamectin) - ustało drapanie, widzę martwe osobniki w sierści.
Za każdym razem koce, kanapy, drapaki itp spryskuję preparatem Flee (preparat ten skleja owady, jaja, larwy, roztocza itp) i powoduje, że pasożyty nie mogą się przemieszczać, w efekcie zdychają.

Jeśli wybieracie preparat do zwalczania pcheł pamiętajcie aby nie używać preparatu dla psów. Śmiertelnie trująca dla kotów jest permetryna zawarta w niektórych preparatach dla psów.

Jakie jeszcze czekają nas niespodzianki gdy uda nam się zwalczyć pchły?

  Niestety walka z pchłami to tylko jeden problem, kolejny to powikłania po inwazji. 
Gdy już zwalczycie pchły należy zbadać kał kota na obecność tasiemca. W zasadzie w 100% kot, który ma pchły ma także tasiemca, który przenosi się poprzez pchły.
Pasożyty wewnętrzne najlepiej zacząć zwalczać dopiero gdy mamy gwarancję iż nie ma już pcheł. Osobiście używam także spot-on na kark, Profender. Jest on droższy niż tabletka ale wystarczy jedna dawka aby zlikwidować pasożyta, jaja i larwy. Kurację tabletką np. Drontal należy powtórzyć po 10 dniach.
Kolejny częsty problem to alergia APZS Alergiczne pochle zapalenie skóry. Objawy są widoczne na skórze w postaci krost, wykwitów, strupów, wyłysienia.
Pamiętajcie, że kot, który ma tasiemca ma obniżoną odporność oraz słabiej przyswaja substancje potrzebne do życia z pokarmu. Po pozbyciu się pasożytów warto wzmocnić odporność kota np. suplementem Scanomunne.
Jeśli odrobaczmy kota tabletką to warto wspomóc jego florę bakteryjną jelit probiotykiem Fortiflora.
Pamiętajcie, że wszystkie preparaty na pasożyty to silne środki chemiczne i należy ostrożnie się z nimi obchodzić. Po zastosowaniu bacznie obserwować kota. Koty często reagują na preparaty ślinieniem, nadpobudliwością, lękiem, są to normalne objawy i szybko mijają. Jeśli jednak kot dostaje drgawek, zachowuje się jak pijany należy szybko udać się do lekarza weterynarii.