Szukaj na tym blogu

wtorek, 21 grudnia 2021

Zwierzę to nie prezent pod choinkę!

 

Zwierzę to nie prezent pod choinkę

 

Święta to radosny okres. Dla ludzi. Dla zwierząt – psów, kotów, gryzoni – to często czas okrutny. Nadal wiele osób, pomimo licznych kampanii społecznych i przestrzegania, kupuje zwierzęta na prezent. Dla swoich dzieci, partnera, rodziców. A przecież zwierzę to nie prezent pod choinkę, na urodziny czy Wielkanoc. To towarzysz naszego życia, przyjaciel. I powinniśmy o tym pamiętać.

Zwierzę to nie prezent pod choinkę (chyba że pluszowy)

Jeśli bardzo chcemy sprawić naszym dzieciom radość, nie decydujmy się na kupno prawdziwego zwierzaka. Idealną opcją będzie zainwestowanie w pluszaka. Tutaj mamy do wyboru wiele opcji, nie tylko wśród zwierząt domowych. Możemy kupić lwy, małpki czy króliki. A dodatkowo – gdy zwierzak zabawka się znudzi – dziecko może ją bez żadnych konsekwencji wrzucić na dolną półkę w szafie i o niej zapomnieć.

Niestety wiele osób wybiera „żywy” prezent. Najczęściej pod choinkę trafiają:

·        koty,                                                                            

Kot to nie prezent

·        psy,

·        male gryzonie, takie jak króliki, chomiki czy szczury,

·        zwierzęta egzotyczne, np. węże.

Pamiętajmy, zwierzak to nie zabawka. Każde zwierzę, niezależnie od wielkości, powinno być przygarnięte bezpośrednio przez właściciela, a nie podarowane w formie zapakowanego prezentu na święta!

Kot lub pies na prezent: pamiętaj o konsekwencjach!

Wielu z tych, którzy decydują się na kupno zwierzaka dziecku lub partnerowi bierze pod uwagę radość osoby obdarowanej. Jasne, to jest ważne. Ale zwierzę też ma uczucia – też się cieszy i smuci, tak jak i my. W takich przypadkach mam wrażenie, że wielu o tym zapomina. Częstym tłumaczeniem nabycia psa lub kota w trakcie świąt jest przekonanie, że dziecko, które wychowuje się ze zwierzęciem uczy się odpowiedzialności i opieki. A przecież za wpajanie takich wartości odpowiedzialni są rodzice, nie kot lub pies….

Pamiętajmy, że posiadanie zwierzaka to nie tylko same korzyści. Nie tylko zabawa i przytulanie, kiedy mamy na to ochotę. To ogromna odpowiedzialność za drugą istotę. Za istotę, która często sama nie jest w stanie się sobą zaopiekować. Potrzebuje uwagi, czułości, karmienia dobranego do stanu zdrowia i preferencji, kąpieli, czyszczenia kuwety, pielęgnacji, regularnych spacerów, wizyt u weterynarza, szkolenia. Z posiadaniem zwierzaka wiążą się również dodatkowe pokłady finansowe. I nie każdą osobę obdarowaną będzie stać – finansowo, emocjonalnie i czasowo – na jak najlepszą opiekę nad zwierzakiem.

Zwierzak cierpi, gdy zostanie porzucony

To co dzieje się z niechcianymi, niekochanymi zwierzętami po świętach przyprawia o dreszcze. Ilość zgłoszeń w schroniskach czy znalezisk w śmietnikach może przerazić każdego. Zwierzęta te w najlepszym przypadku trafiają do schronisk lub fundacji, gdzie stamtąd ktoś inny może je adoptować. Ale wiele z nich czeka dużo gorszy los.

Z początku pojawia się euforia, kociak jest uroczy, szczeniaka można przytulać. Dziecko się cieszy. Ale po pewnym czasie pojawia się znudzenie, bo zwierzak jest za duży, bo zrzuca przedmioty, bo śmierdzi, bo trzeba go wyprowadzać. I ląduje na śmietniku, wyrzucony gdzieś na polu lub przywiązany do drzewa. A nawet jeśli uda mu się przeżyć, to resztę swojego życia spędzi w traumie.

Porzucone zwierzęta nie jedzą, czasem siedzą bez ruchu przez wiele tygodni nieustannie wyglądając swoich właścicieli. Porzucenie jeszcze gorzej znoszą koty, które przez brak apetytu częściej chorują. Nie mają ochoty walczyć o swoje zdrowie i najprostsze choroby są w stanie doprowadzić do ich śmierci. Wiele zwierząt, które wylądowały w schroniskach, chowa się po kątach w taki sposób, że osoby skore do adopcji nie mają nawet szans, aby zobaczyć, że one istnieją.

Gdy chcesz zwierzaka, dobrze się zastanów

Decyzja o posiadaniu zwierzęcia powinna być dobrze przemyślana. Bardzo dobrze przemyślana. Kot lub pies powinien zostać dobrany do charakteru właściciela i jego sposobu spędzania wolnego czasu. Nie powinniśmy kierować się wyglądem czy urokiem szczeniaka lub kociaka, ani też chęcią zrobienia komuś innemu przyjemności. Ktoś kiedy porównał ofiarowanie zwierzęcia na prezent do podarowania drugiemu człowiekowi innego człowieka. To wydaje nam się niemoralne, ale w przypadku zwierząt pogląd wielu nagle się zmienia.

Zwierzęta przywiązują się do swoich ludzi bardzo mocno, traktują ich jak członków swojego stada. Adoptując kota musimy wiedzieć, że to nie chwila, ale nawet 20 lat naszego życia u boku puchatej kulki, u psa nawet 15 lat nieustannego towarzystwa. Czy osoba obdarowana jest na to gotowa? Czy podoła obowiązkom? Czy zapewni zwierzęciu odpowiednie warunki? Jeśli chcemy przed kimś zabłysnąć, zyskać jego uwagę, podarujmy inny prezent – taki, który potem będzie można sprzedać na dowolnym portalu aukcyjnym bez konsekwencji, gdy się nie spodoba.

A zwierzęta – koty, psy, króliki – to nasi mali przyjaciele. Nie prezenty. Przyjaciół nie podaruje się ot tak. Przyjaciół wybiera się bardzo uważnie i bardzo mocno się nimi opiekuje. Sprawmy, aby święta były radosnym okresem nie tylko dla nas, ale również i dla zwierząt. Nie prezentujmy ich innym. 

*Photo by Avel Chuklanov on Unsplash

7 komentarzy:

Adik pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Martyna pisze...

Dokładnie tak - zwierzę to nie prezent pod choinkę i wszyscy powinni zdawać sobie z tego sprawę.

Mama Zuzi i Zosi pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
deni cler pisze...

Każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę...

Anonimowy pisze...

Rodzice dziećmi się nie interesują i nie chcą pomóc poświęcić zwierzęta dziesięć lat

Olsen pisze...

asdsfdgfhgn

Anonimowy pisze...

Uzyskaj dostęp do zaawansowanych funkcji monitorowania po ekskluzywnej cenie dzięki mSpy kod rabatowy. Ta ograniczona czasowo oferta umożliwia użytkownikom podniesienie poziomu bezpieczeństwa cyfrowego bez konieczności rozbijania banku, zapewniając opłacalne rozwiązanie dla osób, dla których bezpieczeństwo w Internecie jest priorytetem.