Niedługo Halloween i świat opanują duchy, potwory i czarownice. A jak czarownice to nieodłączne ich atrybuty miotła i czarny kot. Dziś napiszę Wam kilka słów o historii kotów.
Pierwsze wzmianki o kotach pochodzą z Egiptu i miały miejsce już trzy tysiące lat przed naszą erą. Tam koty czczono, uważano je za bóstwa z nadprzyrodzoną mocą. Stawiano im posągi a po śmierci mumifikowano i składano w drewnianych skrzyniach w kształcie zwierzęcia. W Egipcie czczono boginię Bastet, którą przedstawiano jako kobietę o głowie kota lub lwicy. Na początku odbierana była jako bogini niebezpieczna; samo imię Bastet
oznacza „ta, która drapie”. Dopiero z czasem stała się patronką
macierzyństwa oraz opiekunką kobiet w ciąży. Była to bogini domu,
radości, płodności, szczęścia, dzieci, muzyki i tańca. Koty pojawiają się także w Rzymie jako obrońcy zapasów legionistów przed gryzoniami. W Chinach koty nie miały tak lekko. Tam wierzono iż medykamenty z nich leczą więc można się domyślać co się z nimi działo.
Gdy dochodzimy do średniowiecza wizerunek kota zostaje drastycznie zmieniony. Kościół Chrześcijański, walczący z pogańskimi wierzeniami, zaczął tępić również koty, a już zwłaszcza czarne. Bo czerń to kolor
tajemnicy, magii i diabła. Koty nazwano wysłannikami szatana i
pomocnikami czarownic. Ponoć wiedźmy nie rozstawały się z tymi
zwierzętami, które miały pomagać im w odprawianiu czarów. Były na ich usługach, podsłuchiwały sekrety porządnych ludzi, kradły ich powodzenie i dusiły nieochrzczone niemowlęta. W 1486 roku ukazał się "Młot na czarownice" był to instruktarz dla inkwizytorów wydany przez dwóch niemieckich dominikanów. Według nakazów tej księgi koty palono na stosach razem z czarownicami, sądzono je i torturowano aby ujawniły swoje prawdziwe oblicze. Koci ogon ściskano rozczapierzonym drzewem aby w taki sposób wypędzić z niego diabła. Wierzono także iż czarownica swojego kota karmi własnym mlekiem (z trzeciego sutka, który wyrósł jej po zawarciu paktu z diabłem).
Inni twierdzili iż czarownica może przemienić się w kota do dziewięciu razy. Przemieniona wiedźma miała zakradać się nocą do domów i atakować
pogrążonych we śnie domowników. Czarownicę pod postacią kota można było
zranić. Wierzono, że rana, którą zadało się kotu, będzie widoczna i na
ciele wiedźmy, gdy ta wróci już do swojej człowieczej postaci. W ten też
sposób starano się rozpoznać które kobiety są czarownicami.
Wierzenia mówiące o tym, że kocią postać przybiera diabeł czy
czarownica, nie ogranicza swego zasięgu tylko do obszaru
Słowiańszczyzny. Indianie Keczua wierzyli w istnienie specjalnego
kociego diabła, odmiany złego ducha, od którego czarownicy pożyczali
czarodziejskie siły.
Po czasach średniowiecza koty w historii taktowano już lepiej. Zaczęto doceniać ich pracę, polowanie na myszy. Ale dopiero w XVIII wieku koty zaczęto traktować jak ozdoby i pupili. W XIX wieku zaczęto organizować pierwsze wystawy kotów i rozpowszechniły się koty rasowe. Powstało wiele towarzystw i organizacji.
Do dzisiejszych czasów krąży wiele mitów i przesądów o kotach. Jednym z nich jest zabobon o czarnym kocie przebiegającym nam drogę. Ma to przynieść pecha. Inny mit to, że koty zagryzają niemowlęta i należy pozbyć się kota z domu gdy rodzi się dziecko. Kolejny to, że jak kot opuści dom to niechybnie ktoś z tego domu umrze.Gdy kot przeskoczy ciało nieboszczyka ten zmieni się w wampira. Są też zabobony wróżące szczęście. Marynarze uważali koty jako talizman na szczęście i często pływały one na statkach, jednocześnie broniąc zapasów przed myszami. Spotkanie kota w pierwszy dzień nowego roku przynosi szczęście, jeśli w dniu ślubu kot kichnie na pannę młodą jej związek będzie udany. Ciało martwego kota zakopanego w polu przynosiło urodzaj gospodarzowi.
Czarne koty w literaturze
Nie tylko mity i legendy przyprawiają czarnym kotom złą sławę. To co tajemnicze i niewyjaśnione staje się często tematem utworów literackich i filmów. Jednym z najsłynniejszych utworów przyczyniających się do umocnienia złej sławy czarnego kota jest opowiadanie Edgara Allana Poe "The Black Cat" W sztuce "Mistrz i Małgorzata" Michała Bułhakowa kot jest przedstawiony jako paź demona. Kot Behemot. Mimo iż kot jest po stronie zła jest postacią pozytywną i komiczną. Kolejną popularną kocią postacią jest Esmeralda z bajek dla dzieci. Jest to czarna kotka należąca do czarownicy, która mieszkała między ludźmi. Także w wypadku bajki "Czarownica z sąsiedztwa" postać kotki jest pozytywna. Wszystkie wymienione utwory doczekały się filmowych adaptacji.
Ja osobiście uwielbiam czarne koty co widać po moich czworonożnych domownikach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz