Szukaj na tym blogu

środa, 22 lipca 2015

Czy mój kot jest wybredny

Często słyszę, że ktoś ma kota wybrednego ale czy to kwestia wybredności czy też coś poważniejszego. Zazwyczaj apetyt jest oznaką zdrowia ale czy jego brak to od razu oznaka choroby? Spotkałam się w swoim życiu z różnymi kotami. Są takie, które jedzą wszystko co im się poda ale są i takie, które nie chcą jeść.

Czasem warto się przyjrzeć bliżej dlaczego nasz kot grymasi.


Pierwszym powodem odmowy jedzenia przez kota jest przejedzenie. Koty zdrowe same regulują sobie ilość spożywanego pokarmu i czasem może się zdarzyć, że kot odmówi jedzenia bo wcześniej zjadł za dużo. Takie zachowanie jest normalne i nie powinno nas niepokoić. Gorzej jest jeśli zauważymy, że kot nie chce jeść i nagle zmienia się także jego normalne zachowanie. Gdy nas coś zaniepokoi należny zacząć kota obserwować.

- czy stracił chęć tylko do jedzenia czy także do zabawy, stał się apatyczny, częściej leży (może to wskazywać na gorączkę, ból, chorobę, zarobaczenie)
- kot jest głodny, miauczy, zagląda do miski ale nie je (może to być spowodowane jakimś problemem w pyszczku, rany, owrzodzenia, ciało obce, kamień na zębach)
- kot zagląda do miski i "zakopuje" zawartość (koty robią tak często gdy coś jest nie świeże lub im nie smakuje. Karma mokra może stać w misce ok 2 h, karma sucha dłużej bo także jełczeje. Dotyczy to także otwartego dużego worka z karmą, który powinien zostać szczelnie zamknięty i zużyty w ciągu 3-4 miesięcy po otwarciu. Koty mają tak wyczulony węch, że nawet delikatna nieświeżość je odstraszy. Podobnie ma się z zapachem karmy, która leżała w otwartej puszce). Należy także pamiętać aby dawać kotu jedzenie gdy jest głodny bo gdy kot jest najedzony i zostawi karmę w misce potem nawet jak będzie głodny nie będzie chciał jej jeść i potraktuje ją jako padlinę.
- kot nie je z brudnej miski. Miskę po każdym posiłku należy umyć. Należy sprawdzić czy miska jest czysta (z punktu widzenia kota, nie naszego)
- czy kot ma rozwolnienie albo zaparcie (w tym wypadku problem jest poważny, szczególnie przy biegunce). Jeśli kot ma problemy z układem trawiennym, męczy go biegunka, należy niezwłocznie udać się do lekarza weterynarii bo kot bardzo szybko się odwodni a także straci równowagę elektrolitową. Kotu można podać doraźnie węgiel, smektę lub specjalną karmę zalecaną przy biegunkach np. firmy dr. Berg zawiera ona substancje pomagające zwalczyć biegunkę. Jeśli rozwolnienie nadal się utrzymuje nie należy czekać aż kotu przejdzie samo.
- czy kot wymiotował lub próbował wymiotować. (Często przyczyną nie jedzenia jest "zakłaczenie" kota. Kot myjąc się połyka duże ilości sierści, która nie jest trawiona w układzie pokarmowym. W naturalnym środowisku kot zje specjalną ostrą trawę, która pomoże mu się pozbyć kłaków. W domu my musimy zadbać o niego i podawać mu karmę suchą z dodatkami przeciw kulom włosowym, karmę mokrą np Moonlight Dinner nr 1-8, Princess Remedies lub specjalne preparaty rozpuszczające sierść np. firmy Gimpet Pasta Soft Malt Extra.
- ile kot nie je. Koty muszą jeść, głodówka trwająca dłużej jak 2 dni może spowodować stłuszczenie wątroby u kota a to doprowadzić nawet do jego śmierci.
- jeśli zmieniliśmy kotu karmę może on odmówić jedzenia bo nowość mu nie smakuje.
- czy kot przeżywa jakiś stres, może pojawił się nowy członek stada, mamy remont.
- czy inne koty pozwalają mu jeść. Czasem gdy mamy więcej kotów to może się zdarzyć, że dominujący kot nie dopuszcza innego do miski, należy obserwować zachowanie kotów podczas jedzenia.
- jeśli zmieniliśmy kotu miskę, może mu ona nie odpowiadać (np. niektóre koty nie tolerują metalowych misek)
- jeśli często zmieniamy kotu karmę to będzie on wybierał z menu tą która mu smakuje najbardziej i tą będzie chciał jeść, odmówi jedzenia mniej smakowitej i będzie czekał na przysmak. (Zazwyczaj ten stan koty sygnalizują podlizywaniem się do człowieka, głośnym nawoływaniem jedzenia mimo pełnej miski)
- czy kot nie podjada między posiłkami. (Jeśli dostaje przysmaki lub resztki ze stołu między swoimi posiłkami to może się zdarzyć, że nie będzie już głodny gdy przychodzi pora karmienia)
- czy podana karma nie jest zimna (koty lubią ciepłe jedzenie, można je podgrzać. Jest ono wtedy bardziej pachnące i przypomina naturalną świeżo złowioną zdobycz).

Gdy już wiemy dlaczego nasz kot nie chce jeść. 

 

I nie jest spowodowane czynnikami chorobowymi, możemy zastosować kilka sztuczek aby zachęcić go do jedzenia. Gdy podajemy kotu karmę suchą i mokrą to nie ustawiajmy miseczek z jedzeniem obok siebie. Koty lubią jeść w różnych miejscach i na różnych wysokościach. Możemy kotu zaplanować przestrzeń w 3D i w różnych miejscach i wysokościach postawić miskę z wodą, miskę z suchym pokarmem i miskę z mokrym jedzeniem. Kolejna rzecz to nie stawiajmy misek w tym samym pomieszczeniu gdzie stoi kuweta. Koty lubią polować więc możemy urozmaicić im posiłek podając suchą karmę w zabawkach interaktywnych zwanych "kula smakula" Kot wtedy chętniej zje "upolowane" jedzenie. Czasem zdarza się, że kot chętniej je z "ludzkiego" talerza niż z miski. To też taka sztuczka podać mu karmę na talerzu takim samym jak nasz.
Gdy kot jest chory to niezbędna jest wizyta u weterynarza a czasem nawet karmienie przez sondę.






piątek, 3 lipca 2015

Co musisz wiedzieć zanim podejmiesz decyzję o posiadaniu psa

Jakiś czas temu umieściłam post o tym co trzeba przygotować "Zanim kot trafi do naszego domu"

Dziś w kilku słowach napiszę Wam na co trzeba się przygotować gdy chcemy do domu adoptować, kupić małego pieska.

Pierwszą i ważną rzeczą jest aby na nowego członka rodziny zdecydowała się cała rodzina. Nie kierujmy się w wyborze wyglądem psa a cechami jego charakteru. (Chyba, że bierzemy kundelka. W tym wypadku nie możemy przewidzieć jaki będzie) Wybierając rasę psa musimy przeanalizować nasz tryb życia, budżet, nasze przyzwyczajenia w jakim wieku są nasze dzieci, czy pies będzie miał ogród do biegania czy jego życie będzie polegało na przebywaniu w bloku. Jeśli bierzemy małego pieska to powinien on ukończyć 8 tygodni zanim zostanie odebrany od matki. W tych pierwszych najważniejszych 13 tygodniach musimy naszego psa przeprowadzić przez fazę socjalizacji, nauczyć go współżycia z nami i zasad, które to my narzucamy w domu. Pies nie może stać się dominujący w ludzkim stadzie, musi zajmować rolę "pomocnika". Aby poznać charakter psa musimy dać mu na początku dużo swobody. Zobaczymy wtedy czy pies jest lękliwy, bo to może przerodzić się w agresję. Pies wtedy będzie niszczył meble, okaleczał się. Najtrudniej wychowywać nadwrażliwe, pobudliwe szczenię. Trud­no podać tu jakieś reguły. Postępowanie musi być dostosowane do
indywidualnego przypadku. Przy wyborze psa ważna jest także płeć naszego zwierzaka i "kłopoty" z nią związane. A jak wybrać rasę? Nie należy kierować się aktualną modą bo pies to nie buty, które zmieniamy po sezonie. Przedstawię Wam kilka najpopularniejszych ras występujących w Polsce ale zachęcam aby przed wyborem rasy zwrócić się o poradę do kynologa, on dobierze dla Was odpowiednią. Każda ma inne cechy na które musimy zwrócić uwagę np.psy miniaturowe są wrażliwe na dotyk, psy myśliwskie na dźwięki i bodźce wzrokowe. Psy o delikatnej okrywie włosowej lub bez włose nie nadają się do mieszkania na dworze, psy zaganiające nie nadają się dla ludzi zapracowanych, których większość dnia nie ma w domu a pies zostaje sam w mieszkaniu. Oto kilka najpopularniejszych ras i krotka charakterystyka.
  • Owczarki i psy zaganiające

W Polsce nazwa owczarek kojarzy się oczywiście z owczarkiem nie­mieckim, chyba najbardziej popularnym z owczarków. Owczarek nie­miecki zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ jest to pies wszech­stronny - doskonale nadaje się do towarzystwa, jak również jako pies pracujący. Znamy wszyscy filmy opowiadające o losach owczarków nie­mieckich: Szarika z serialu "Czterej pancerni i pies" czy "Psa Cywila". Niko­go w Polsce nie trzeba przekonywać do tej rasy ale należy pamiętać, że jest to pies wrażliwy, inteligentny i potrzebujący współ­pracy właściciela. A więc ci, którzy nie mają czasu na zabawę z nim i na długie spacery, nie powinni się na tę rasę decydować. Wszystkie psy należące do tej grupy zdecydowanie nie nadają się dla ludzi, któ­rzy nie mogą poświęcać im dużo czasu i stawiać przed nimi coraz to nowych zadań. Podobną rasą jest Border Colle. Wspaniały inteligentny pies ale wymagający uwagi. Idealny do sportu Agility. (w dosłownym tłumaczeniu z ang. znaczy: zwinność, zręczność. To zawody sportowe dla psów, polegające albo na zaganianiu stada po wcześ­niej ustalonej trasie, albo na pokonywaniu toru przeszkód i innych ćwicze­niach zręcznościowych.)
  •  Pinczery i Sznaucery
W każdym, nawet najmniejszym piesku do towarzystwa, drzemie stróż własnego terytorium i każdy pies stara się zaalarmować właścicie­la, że dzieje się coś niezwykłego. Dobry stróż cechuje się tym, że od­różnia sytuacje nienormalne od normalnych, groźne od niegroźnych. Musi być silny i wysportowany, aby móc powstrzymać intruza, nie ro­biąc mu krzywdy. Takie właśnie są pinczery i sznaucery. Oczywiście pinczer miniaturowy czy sznaucer miniaturowy chociażby ze względu na rozmiary nie mogą stać się dobrymi stróżami, ponieważ nie będą w stanie unieruchomić intruza. Natomiast są na tyle czujne, że będą skutecznie informować właściciela o zagrażającym niebezpieczeństwie. Psy tej grupy są potomkami szpica torfowego, a skrzyżowanie ich z innymi psami pozwoliło uzyskać różnorodność. Do tej grupy zaliczamy także Dobermana, który ma złą sławę ale jest idealnym przyjacielem dla stanowczego właściciela, psem stróżującym i obronnym. Należy pamiętać, że Doberman nie może mieszkać na dworze bo nie ma do tego przystosowanego futra. 
  •  Tariery

Ten, kto choć raz widział dwa gryzące się foksteriery, doskonale wie, czym charakteryzuje się każdy terier. Wspólna tym psom jest pewna agresywność, niezwykła odwaga i dynamizm. W założeniu użytkowości miały to być psy myśliwskie niewielkich rozmiarów, ale o wspomnia­nych wyżej cechach. Były przeznaczone do pracy zarówno w norach, jak i na powierzchni. Obecnie jako psy użytkowe używane są foksteriery, niemieckie teriery myśliwskie i airedale. Pozostałe teriery stały się psami do towarzystwa. Prawie wszystkie charakteryzują się niewielkim wzrostem, dobrym umięśnieniem, sylwetką sportowca.  
  • Jaminki

Czwarta grupa, czyli jamniki, charakteryzuje się tym, że należy do niej tylko jedna rasa, chyba najpopularniejsza w Polsce. Ten wszech­stronny łowca, który może polować pod ziemią i na powierzchni, gło­sić zwierzynę, a także polować w sforze, najlepiej czuje się pod kołdrą swojego właściciela. Występują jamniki krótkowłose, szorstkowłose i długowłose i każda z tych grup dzieli się na jamniki standardowe, czyli duże, jamniki karłowate i jamniki królicze. Pomimo wielu zalet te urocze, bystre psy mają jedną podstawową wadę - ich budowa, czyli bardzo krótkie łapy i wydłużony tułów, sprzyja występowaniu tzw. dyskopatii, czyli różnego rodzaju uszkodzeń krążków między-kręgowych. Jamniki, tak jak pekińczyki (z grupy psów ozdobnych i do towarzystwa), należą do psów chondrodystroficznych, a więc takich, u których chrząstka nie pracuje tak, jak powinna. Dlatego dyskopatie zdarzają się u nich dużo częściej niż u innych ras. 
  • Szpice i psy ras pierwotnych
Prawie wszystkie psy tej grupy zalicza się do ras pierwotnych, a więc są najbliżej spokrewnione z tymi psami, które były przyjaciółmi praczło­wieka. Należą tu szpice z dalekiej Północy, europejskie i azjatyckie, uży­wane jako psy stróżujące, ciągnące sanie i myśliwskie. Doskonałe psy do towarzystwa to zminiaturyzowane rasy należące do tej grupy. Bardzo popularny w tej grupie jest Syberyjski Husky.Te wspaniałe psy zupełnie nie nadają się do trzymania w mieście. Są świetnymi towarzyszami ludzi, którzy mogą poświęcać im czas i przemierzać z nimi duże przestrzenie (doskonale nadają się do zaprzęgów), natomiast trzeba pamiętać, że niewybiegane lubią uciekać. Inny przedstawiciel grupy to Chow-chow jest to pies, który przywiązuje się bardzo do jednego właściciela, nie nadaje się na psa stróżującego.
  • Psy gończe i posokowe
W tej grupie najpopularniejszy jest Beagle. Pochodzenie tej rasy nie jest do końca wyjaśnione, ale od bardzo dawna psy podobne do obecnych beagli używane były do polowań w sforach na terenie Wielkiej Brytanii. Łatwość adaptowania się do życia w psiarni, łagodny charakter i niewielkie rozmiary przyczyniły się nieste­ty do tego, że beagle stały się psami doświadczalnymi, chętnie używany­mi do badań medycznych. Znalazły one także wielu wielbicieli wśród hodowców i stają się coraz bardziej modne. Ten niewielki piesek o zgrab­nej sylwetce i wesołym usposobieniu skrywa w sobie wiele niespodzia­nek dla nie w pełni świadomego właściciela. Beagle najlepiej czuje się w psiej sforze i zapewnienie mu chociaż jednego towa­rzysza jest niezwykle korzystne dla psiaka.
  • Wyżły
W średniowieczu zwane „ptasznikami" potem „legawcami", a wszystko dlatego, że służyły myśliwym do wyszukiwania ptactwa, o którego znalezieniu informowały rozpłaszczając się na ziemi.
Z czasem układano je także do wystawiania zwierzyny, co polega na zatrzymaniu się z uniesioną przednią łapą po jej zwietrzeniu. Obec­nie wyżły dzielimy na kontynentalne i pochodzące z Wysp Brytyj­skich, czyli pointery i setery. Wszystkie lagawce to psy eleganckie, wrażliwe i do tej pory używane chętnie przez myśliwych jako psy do polowania, co nie zmienia faktu, że z równie pozytywnym efektem służą jako psy do towarzystwa. Każ­dy, kto decyduje się na psa z tej grupy, musi jednak pamiętać, że po­trzebuje on dużo ruchu i zabawy, i nigdy nie będzie dobrym stróżem. Każdy wyżeł, czy to w typie spaniela, czy gryfona, każdy pointer i seter kochają wszystkich ludzi.
  • Aportery, płochacze i psy dodwodne
Labrador retriever - przyjazne nastawienie do ludzi, łagodny tem­perament i łatwa w pielęgnacji sierść spowodowały, że ten wiejski wszechstronny pies myśliwski (świetny aporter, zwłaszcza z wody) stał się psem do towarzystwa. Ogromna chęć współpracy z człowiekiem zaowocowała również tym, że labradory są dziś psami terapeutami do­skonale sprawdzającymi się w dogoterapii, świetnymi przewodnikami niewidomych, a także psami pomagającymi w wykrywaniu narkotyków. Swój obecny wygląd labrador uzyskał dopiero na początku XX wieku w Anglii, choć jego przodkowie pochodzą z Kanady. Każdy, kto skuszo­ny obecną modą na labradory zdecyduje się na psa tej rasy, powinien pamiętać, że bardzo źle znosi on samotność i potrzebuje kontaktu z czło­wiekiem. Labradory są pojętnymi uczniami i chętnie uczestniczą w szko­leniach i konkursach, np. posłuszeństwa.
Golden retriever - w 1920 roku nadano tym psom ich obecną na­zwę. Golden retrievery to psy szczególnie cenione przez Anglików, którzy korzystają z umiejętności tej rasy w czasie polowań na ptac­two. Golden retriever to wspaniały towarzysz zabaw, pełen miłości łasuch (niestety ze skłonnościami do tycia). Doskonale sprawdza się jako terapeuta w dogoterapii i przewodnik niewidomych, może być szkolony do wykrywania narkotyków. Trzeba pamiętać jednak, że ten obecnie chyba najmodniejszy pies, nigdy nie sprawdzi się jako stróż (z radością przywita każdego przyby­sza - także złodzieja, któremu, gdyby mógł, chętnie podałby herbatę).
Przyszły właściciel popularnie zwanego „goldena" musi pamiętać, że wymaga on nie tylko pielęgnacji sierści, ale także ruchu (jest to przecież pies myśliwski!).
  • Psy ozdobne i do towarzystwa.
To obecnie bardzo popularna grupa psów ponieważ nadają się do trzymania w miastach, blokach i dużych skupiskach ludzkich. Psy do towarzystwa przez setki, a nawet tysiące lat selekcjonowa­ne były w kierunku rozwiewania ludzkich trosk. Miały bawić, dawać poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Ze smutkiem stwierdzam, że na ulicach polskich miast już prawie nie widzi się pudli. Ta stara francu­ska rasa, pierwotnie użytkowana jako psy myśliwskie, z czasem za­częła cieszyć francuskie dwory. O pudlach krąży nieprawdziwa opi­nia, że są głupie -w rzeczywistości to jedne z najinteligentniejszych psów. Ich bujna sierść wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych, mają jednak ogromną zaletę: nie mając podszerstka, nie gubią sierści. Ci, którzy na słowo „pekińczyk" reagują grymasem, nigdy nie mie­li pekińczyka. Nie zdają sobie sprawy, że w tym maleńkim ciałku tkwi lwie serce - to chyba jeden z najodważniejszych psów, bez zastano­wienia odda życie za swojego pana.
Czy ktoś dziś wie, że w XVII w. posiadanie mopsa było przywile­jem, o który walczyli angielscy arystokraci? Mops to doskonały pies do towarzystwa, cudownie czujący się w małym miejskim mieszka­niu, a przy okazji to prawdziwy, choć mały, molos. Modne ostatnio w Polsce psy bezwłose, takie jak meksykański pies bezwłosy czy też bezwłosa odmiana chińskiego grzywacza, choć są radosnymi towarzyszami człowieka, nie najlepiej nadają się do nasze­go klimatu. Natomiast shih tzu, hawańczyk, bolończyk czy maltańczyk będą cieszyć całą rodzinę. Grupa jest bardzo szeroka i zróżnicowana, znajdziemy w niej malutkiego chihuahua do sporego dalmatyńczyka czy dużego pudla.
  • Harty
Niektórzy mówią, że charty to głupie psy, potrafiące tylko biec do przodu; mają małą główkę, a więc i mały rozumek. Budowa char­tów ma ograniczać opór powietrza i umożliwiać im rozwijanie jak największej prędkości. Pochodzą w prostej linii od psów, które za­mieszkiwały kiedyś stepy Azji i pustynie Afryki, a więc zdobywając pokarm, musiały liczyć na swój świetny wzrok i szybkość.
Charty zawsze były własnością arystokratów, najpierw arabskich, później europejskich; obecnie również doceniane są tylko przez nie­których. Są niezależne i nieufne. Mają budowę sportowca i potrzebu­ją dużo ruchu. Chcąc zachować ich zalety, wymyślono dla nich za­stępczą pracę polegającą na gonieniu za wabikiem.
Teraz gdy wybraliśmy już rasę naszego szczeniaka i mamy go w domu, zaczynają się pierwsze kłopoty. Nauka czystości. Zanim piesek otrzyma niezbędne szczepienia nie powinien wychodzić na dwór w miejsce gdzie może spotkać chorego psa. Dlatego na początku będzie załatwiał się w domu. Musimy zaopatrzyć się w specjalne maty i ograniczyć jego przestrzeń do momentu gdy zacznie się załatwiać w wyznaczonym do tego miejscu. Na początek radzę uzbroić się w cierpliwość, ręczniki papierowe i w Urine Off dla psów i szczeniąt (preparat likwidujący zapach moczu psa) Zwinąć wszelkie dywany i chodniki bo na takie miękkie rzeczy piesek będzie chciał się załatwić. Dodatkową męczącą sprawą będzie jego piszczenie za matką. Minie nawet kilka dni zanim maluch przestanie tęsknić i płakać. Kolejna ważna rzecz to szczepienia, pisałam o nich w poprzednim poście. Gdy już maluch będzie zaszczepiony zaczynamy naukę czystości na spacerze, na początku takich spacerów będzie nawet i 10 dziennie. Szybko piesek zacznie sygnalizować chęć wyjścia ale na początku będą one bardzo częste. Od pierwszych spacerów warto zacząć podstawowe szkolenia posłuszeństwa. 
Zajmijmy się teraz kolejną ważną rzeczą, psim posłaniem. Wielu z nas śpi ze swoimi psami w łóżku (ja śpię z kotami ;) ) ale musicie wiedzieć, że jeśli pozwalacie psu spać w swoim łóżku to musicie być konsekwentni i nie może to pozwolenie zależeć od Waszego humoru. Jeśli pies będzie miał swoje legowisko to musi ono być postawione w zacisznym miejscu i wykonane z bezpiecznego materiału. Może to być koszyk, poduszka lub kupione legowisko. 
Kolejna ważna rzecz to psie zabawki. Aby pies nie niszczył nam butów, mebli warto codziennie bawić się z nim aby wyładował emocje na szarpakach, gryzakach, kongu itp. Zwróćcie uwagę aby zabawki były bezpieczne, bez małych elementów, które pies może połknąć. Dla psów aktywnych polecam pomoc treningową Puller. 
I na końcu rzecz bez której pies nie może żyć. Karma.

Ważne jest dobranie dla psa odpowiedniej karmy. 

Mamy do wyboru karmy suche i mokre z podziałem na wiek psa lub serie holistyczne, które zazwyczaj nie mają podziału. Nie będę się rozpisywać na temat karm bo w moich postach znajdziecie dużo informacji w tym temacie. Zaznaczę tylko najważniejsze rzeczy. 
1. Możemy psa karmić dietą BARF ale pamiętajcie, że to nie tylko surowe mięso a odpowiednie przygotowywanie mieszanek i dodawanie suplementów.
2. Możemy karmić karmą suchą ale jeśli to robimy to nie należy podawać psu na zmianę pokarmu przygotowanego w domu z karmą bo wpłynie to nie korzystnie na jego zdrowie.
Gotowe suche karmy dla szczeniąt oraz te bez podziału na wiek są dokładnie zbilansowane pod względem zawartości mikroelementów, witamin i wszystkich innych składników pokarmowych. Dokładając do nich mięso czy ryby o bardzo dużej zawartości fosforu, zaburzamy ten bilans i możemy spowodować wystąpienie u psa bardzo ciężkich chorób, jak chociażby wtórna żywieniowa nadczynność przytarczyc, ponieważ rosnący pies jest szczególnie czuły na nadmiar fosforu w stosunku do wapnia. Posiłki zwierzęcia możemy uzupełniać białym serem, jogurtem, kefirem i warzywami, zarówno gotowanymi, jak i surowymi. Dodanie do suchej karmy białego sera lub jogurtu w objętości około 1/4 porcji, nie zaburzy równowagi fosforowo-wapniowej, a znacznie poprawia smak po­siłku, zapewniając, zwłaszcza szybko rosnącym psom, podaż wapnia. „Roz­cieńczanie" gotowych karm węglowodanami (kasza, ryż, makaron) może prowadzić do niedoborów mikroelementowo-witaminowych, a także do otyłości ze względu na wysoką kaloryczność.
Sucha karma zawierająca cały zestaw witamin i mikroelementów potrzebnych naszemu psu nie powinna być uzupełniana mieszanka­mi mikroelementowo-witaminowymi.
3. Gotowane jedzeniem jak dla ludzi, jest wiele osób, które tak karmią swoje psy. Jest to niestety bardzo nie zdrowe i odradzam ten sposób karmienia. 
Pamiętajmy, że nie wolno:
  • karmić psa samym mięsem;
  • karmić psa „mieloną karmą mięsną" z supermarketów, pochodzą­cą z odpadów z rzeźni;
  • karmić psa przypadkowo nabytą gotową karmą;
  • karmić psa przy stole;
  • podawać psu czekolady, kości drobiowych, wywa­rów mięsno-kostnych, ościstych ryb słodkowodnych, surowych ryb, słonych i ostrych potraw, cebuli, nietłuczonych ziem­niaków, grochu, fasoli;
  • karmić psa naprzemiennie karmą gotową, mięsem i węglowoda­nami;
  • przekarmiać psa;
  • zapominać o wolnym dostępie do świeżej wody.
Szczeniak je częściej niż dorosły pies ale generalnie układ pokarmowy psów jest przystosowany do niewielu posiłków w ciągu doby ale za to są one obfite. Dorosły pies je 1-2 dziennie. W miedzy czasie lub podczas treningu warto zaopatrzyć się w psie przysmaki. Jako przysmak czy nagrodę nie należy nigdy podawać karmy bytowej. Polecam naturalne przysmaki.
Jeśli mamy już karmę to potrzebujemy jeszcze miskę a w zasadzie miski. Na karmę i na wodę.
Co jeszcze przyda nam się w posiadaniu psa. Szczotka do czesania, niezbędne są smycz i obroża, kaganiec, środki do pielęgnacji, woreczki na odchody i wiele innych rzeczy, które będziemy nabywać z czasem.
Jeśli dobrnęliście do końca mojego długiego postu podam Wam jeszcze link do bardzo fajnej akcji propagującej świadome posiadanie psa lub kota i walkę z bezdomnością zwierząt. http://wyrzucone.pl/


*przy tworzeniu wpisu korzystałam z książki Doroty Sumińskiej "Szczęśliwy pies"