Szukaj na tym blogu

piątek, 3 lipca 2015

Co musisz wiedzieć zanim podejmiesz decyzję o posiadaniu psa

Jakiś czas temu umieściłam post o tym co trzeba przygotować "Zanim kot trafi do naszego domu"

Dziś w kilku słowach napiszę Wam na co trzeba się przygotować gdy chcemy do domu adoptować, kupić małego pieska.

Pierwszą i ważną rzeczą jest aby na nowego członka rodziny zdecydowała się cała rodzina. Nie kierujmy się w wyborze wyglądem psa a cechami jego charakteru. (Chyba, że bierzemy kundelka. W tym wypadku nie możemy przewidzieć jaki będzie) Wybierając rasę psa musimy przeanalizować nasz tryb życia, budżet, nasze przyzwyczajenia w jakim wieku są nasze dzieci, czy pies będzie miał ogród do biegania czy jego życie będzie polegało na przebywaniu w bloku. Jeśli bierzemy małego pieska to powinien on ukończyć 8 tygodni zanim zostanie odebrany od matki. W tych pierwszych najważniejszych 13 tygodniach musimy naszego psa przeprowadzić przez fazę socjalizacji, nauczyć go współżycia z nami i zasad, które to my narzucamy w domu. Pies nie może stać się dominujący w ludzkim stadzie, musi zajmować rolę "pomocnika". Aby poznać charakter psa musimy dać mu na początku dużo swobody. Zobaczymy wtedy czy pies jest lękliwy, bo to może przerodzić się w agresję. Pies wtedy będzie niszczył meble, okaleczał się. Najtrudniej wychowywać nadwrażliwe, pobudliwe szczenię. Trud­no podać tu jakieś reguły. Postępowanie musi być dostosowane do
indywidualnego przypadku. Przy wyborze psa ważna jest także płeć naszego zwierzaka i "kłopoty" z nią związane. A jak wybrać rasę? Nie należy kierować się aktualną modą bo pies to nie buty, które zmieniamy po sezonie. Przedstawię Wam kilka najpopularniejszych ras występujących w Polsce ale zachęcam aby przed wyborem rasy zwrócić się o poradę do kynologa, on dobierze dla Was odpowiednią. Każda ma inne cechy na które musimy zwrócić uwagę np.psy miniaturowe są wrażliwe na dotyk, psy myśliwskie na dźwięki i bodźce wzrokowe. Psy o delikatnej okrywie włosowej lub bez włose nie nadają się do mieszkania na dworze, psy zaganiające nie nadają się dla ludzi zapracowanych, których większość dnia nie ma w domu a pies zostaje sam w mieszkaniu. Oto kilka najpopularniejszych ras i krotka charakterystyka.
  • Owczarki i psy zaganiające

W Polsce nazwa owczarek kojarzy się oczywiście z owczarkiem nie­mieckim, chyba najbardziej popularnym z owczarków. Owczarek nie­miecki zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ jest to pies wszech­stronny - doskonale nadaje się do towarzystwa, jak również jako pies pracujący. Znamy wszyscy filmy opowiadające o losach owczarków nie­mieckich: Szarika z serialu "Czterej pancerni i pies" czy "Psa Cywila". Niko­go w Polsce nie trzeba przekonywać do tej rasy ale należy pamiętać, że jest to pies wrażliwy, inteligentny i potrzebujący współ­pracy właściciela. A więc ci, którzy nie mają czasu na zabawę z nim i na długie spacery, nie powinni się na tę rasę decydować. Wszystkie psy należące do tej grupy zdecydowanie nie nadają się dla ludzi, któ­rzy nie mogą poświęcać im dużo czasu i stawiać przed nimi coraz to nowych zadań. Podobną rasą jest Border Colle. Wspaniały inteligentny pies ale wymagający uwagi. Idealny do sportu Agility. (w dosłownym tłumaczeniu z ang. znaczy: zwinność, zręczność. To zawody sportowe dla psów, polegające albo na zaganianiu stada po wcześ­niej ustalonej trasie, albo na pokonywaniu toru przeszkód i innych ćwicze­niach zręcznościowych.)
  •  Pinczery i Sznaucery
W każdym, nawet najmniejszym piesku do towarzystwa, drzemie stróż własnego terytorium i każdy pies stara się zaalarmować właścicie­la, że dzieje się coś niezwykłego. Dobry stróż cechuje się tym, że od­różnia sytuacje nienormalne od normalnych, groźne od niegroźnych. Musi być silny i wysportowany, aby móc powstrzymać intruza, nie ro­biąc mu krzywdy. Takie właśnie są pinczery i sznaucery. Oczywiście pinczer miniaturowy czy sznaucer miniaturowy chociażby ze względu na rozmiary nie mogą stać się dobrymi stróżami, ponieważ nie będą w stanie unieruchomić intruza. Natomiast są na tyle czujne, że będą skutecznie informować właściciela o zagrażającym niebezpieczeństwie. Psy tej grupy są potomkami szpica torfowego, a skrzyżowanie ich z innymi psami pozwoliło uzyskać różnorodność. Do tej grupy zaliczamy także Dobermana, który ma złą sławę ale jest idealnym przyjacielem dla stanowczego właściciela, psem stróżującym i obronnym. Należy pamiętać, że Doberman nie może mieszkać na dworze bo nie ma do tego przystosowanego futra. 
  •  Tariery

Ten, kto choć raz widział dwa gryzące się foksteriery, doskonale wie, czym charakteryzuje się każdy terier. Wspólna tym psom jest pewna agresywność, niezwykła odwaga i dynamizm. W założeniu użytkowości miały to być psy myśliwskie niewielkich rozmiarów, ale o wspomnia­nych wyżej cechach. Były przeznaczone do pracy zarówno w norach, jak i na powierzchni. Obecnie jako psy użytkowe używane są foksteriery, niemieckie teriery myśliwskie i airedale. Pozostałe teriery stały się psami do towarzystwa. Prawie wszystkie charakteryzują się niewielkim wzrostem, dobrym umięśnieniem, sylwetką sportowca.  
  • Jaminki

Czwarta grupa, czyli jamniki, charakteryzuje się tym, że należy do niej tylko jedna rasa, chyba najpopularniejsza w Polsce. Ten wszech­stronny łowca, który może polować pod ziemią i na powierzchni, gło­sić zwierzynę, a także polować w sforze, najlepiej czuje się pod kołdrą swojego właściciela. Występują jamniki krótkowłose, szorstkowłose i długowłose i każda z tych grup dzieli się na jamniki standardowe, czyli duże, jamniki karłowate i jamniki królicze. Pomimo wielu zalet te urocze, bystre psy mają jedną podstawową wadę - ich budowa, czyli bardzo krótkie łapy i wydłużony tułów, sprzyja występowaniu tzw. dyskopatii, czyli różnego rodzaju uszkodzeń krążków między-kręgowych. Jamniki, tak jak pekińczyki (z grupy psów ozdobnych i do towarzystwa), należą do psów chondrodystroficznych, a więc takich, u których chrząstka nie pracuje tak, jak powinna. Dlatego dyskopatie zdarzają się u nich dużo częściej niż u innych ras. 
  • Szpice i psy ras pierwotnych
Prawie wszystkie psy tej grupy zalicza się do ras pierwotnych, a więc są najbliżej spokrewnione z tymi psami, które były przyjaciółmi praczło­wieka. Należą tu szpice z dalekiej Północy, europejskie i azjatyckie, uży­wane jako psy stróżujące, ciągnące sanie i myśliwskie. Doskonałe psy do towarzystwa to zminiaturyzowane rasy należące do tej grupy. Bardzo popularny w tej grupie jest Syberyjski Husky.Te wspaniałe psy zupełnie nie nadają się do trzymania w mieście. Są świetnymi towarzyszami ludzi, którzy mogą poświęcać im czas i przemierzać z nimi duże przestrzenie (doskonale nadają się do zaprzęgów), natomiast trzeba pamiętać, że niewybiegane lubią uciekać. Inny przedstawiciel grupy to Chow-chow jest to pies, który przywiązuje się bardzo do jednego właściciela, nie nadaje się na psa stróżującego.
  • Psy gończe i posokowe
W tej grupie najpopularniejszy jest Beagle. Pochodzenie tej rasy nie jest do końca wyjaśnione, ale od bardzo dawna psy podobne do obecnych beagli używane były do polowań w sforach na terenie Wielkiej Brytanii. Łatwość adaptowania się do życia w psiarni, łagodny charakter i niewielkie rozmiary przyczyniły się nieste­ty do tego, że beagle stały się psami doświadczalnymi, chętnie używany­mi do badań medycznych. Znalazły one także wielu wielbicieli wśród hodowców i stają się coraz bardziej modne. Ten niewielki piesek o zgrab­nej sylwetce i wesołym usposobieniu skrywa w sobie wiele niespodzia­nek dla nie w pełni świadomego właściciela. Beagle najlepiej czuje się w psiej sforze i zapewnienie mu chociaż jednego towa­rzysza jest niezwykle korzystne dla psiaka.
  • Wyżły
W średniowieczu zwane „ptasznikami" potem „legawcami", a wszystko dlatego, że służyły myśliwym do wyszukiwania ptactwa, o którego znalezieniu informowały rozpłaszczając się na ziemi.
Z czasem układano je także do wystawiania zwierzyny, co polega na zatrzymaniu się z uniesioną przednią łapą po jej zwietrzeniu. Obec­nie wyżły dzielimy na kontynentalne i pochodzące z Wysp Brytyj­skich, czyli pointery i setery. Wszystkie lagawce to psy eleganckie, wrażliwe i do tej pory używane chętnie przez myśliwych jako psy do polowania, co nie zmienia faktu, że z równie pozytywnym efektem służą jako psy do towarzystwa. Każ­dy, kto decyduje się na psa z tej grupy, musi jednak pamiętać, że po­trzebuje on dużo ruchu i zabawy, i nigdy nie będzie dobrym stróżem. Każdy wyżeł, czy to w typie spaniela, czy gryfona, każdy pointer i seter kochają wszystkich ludzi.
  • Aportery, płochacze i psy dodwodne
Labrador retriever - przyjazne nastawienie do ludzi, łagodny tem­perament i łatwa w pielęgnacji sierść spowodowały, że ten wiejski wszechstronny pies myśliwski (świetny aporter, zwłaszcza z wody) stał się psem do towarzystwa. Ogromna chęć współpracy z człowiekiem zaowocowała również tym, że labradory są dziś psami terapeutami do­skonale sprawdzającymi się w dogoterapii, świetnymi przewodnikami niewidomych, a także psami pomagającymi w wykrywaniu narkotyków. Swój obecny wygląd labrador uzyskał dopiero na początku XX wieku w Anglii, choć jego przodkowie pochodzą z Kanady. Każdy, kto skuszo­ny obecną modą na labradory zdecyduje się na psa tej rasy, powinien pamiętać, że bardzo źle znosi on samotność i potrzebuje kontaktu z czło­wiekiem. Labradory są pojętnymi uczniami i chętnie uczestniczą w szko­leniach i konkursach, np. posłuszeństwa.
Golden retriever - w 1920 roku nadano tym psom ich obecną na­zwę. Golden retrievery to psy szczególnie cenione przez Anglików, którzy korzystają z umiejętności tej rasy w czasie polowań na ptac­two. Golden retriever to wspaniały towarzysz zabaw, pełen miłości łasuch (niestety ze skłonnościami do tycia). Doskonale sprawdza się jako terapeuta w dogoterapii i przewodnik niewidomych, może być szkolony do wykrywania narkotyków. Trzeba pamiętać jednak, że ten obecnie chyba najmodniejszy pies, nigdy nie sprawdzi się jako stróż (z radością przywita każdego przyby­sza - także złodzieja, któremu, gdyby mógł, chętnie podałby herbatę).
Przyszły właściciel popularnie zwanego „goldena" musi pamiętać, że wymaga on nie tylko pielęgnacji sierści, ale także ruchu (jest to przecież pies myśliwski!).
  • Psy ozdobne i do towarzystwa.
To obecnie bardzo popularna grupa psów ponieważ nadają się do trzymania w miastach, blokach i dużych skupiskach ludzkich. Psy do towarzystwa przez setki, a nawet tysiące lat selekcjonowa­ne były w kierunku rozwiewania ludzkich trosk. Miały bawić, dawać poczucie bezpieczeństwa i spokoju. Ze smutkiem stwierdzam, że na ulicach polskich miast już prawie nie widzi się pudli. Ta stara francu­ska rasa, pierwotnie użytkowana jako psy myśliwskie, z czasem za­częła cieszyć francuskie dwory. O pudlach krąży nieprawdziwa opi­nia, że są głupie -w rzeczywistości to jedne z najinteligentniejszych psów. Ich bujna sierść wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych, mają jednak ogromną zaletę: nie mając podszerstka, nie gubią sierści. Ci, którzy na słowo „pekińczyk" reagują grymasem, nigdy nie mie­li pekińczyka. Nie zdają sobie sprawy, że w tym maleńkim ciałku tkwi lwie serce - to chyba jeden z najodważniejszych psów, bez zastano­wienia odda życie za swojego pana.
Czy ktoś dziś wie, że w XVII w. posiadanie mopsa było przywile­jem, o który walczyli angielscy arystokraci? Mops to doskonały pies do towarzystwa, cudownie czujący się w małym miejskim mieszka­niu, a przy okazji to prawdziwy, choć mały, molos. Modne ostatnio w Polsce psy bezwłose, takie jak meksykański pies bezwłosy czy też bezwłosa odmiana chińskiego grzywacza, choć są radosnymi towarzyszami człowieka, nie najlepiej nadają się do nasze­go klimatu. Natomiast shih tzu, hawańczyk, bolończyk czy maltańczyk będą cieszyć całą rodzinę. Grupa jest bardzo szeroka i zróżnicowana, znajdziemy w niej malutkiego chihuahua do sporego dalmatyńczyka czy dużego pudla.
  • Harty
Niektórzy mówią, że charty to głupie psy, potrafiące tylko biec do przodu; mają małą główkę, a więc i mały rozumek. Budowa char­tów ma ograniczać opór powietrza i umożliwiać im rozwijanie jak największej prędkości. Pochodzą w prostej linii od psów, które za­mieszkiwały kiedyś stepy Azji i pustynie Afryki, a więc zdobywając pokarm, musiały liczyć na swój świetny wzrok i szybkość.
Charty zawsze były własnością arystokratów, najpierw arabskich, później europejskich; obecnie również doceniane są tylko przez nie­których. Są niezależne i nieufne. Mają budowę sportowca i potrzebu­ją dużo ruchu. Chcąc zachować ich zalety, wymyślono dla nich za­stępczą pracę polegającą na gonieniu za wabikiem.
Teraz gdy wybraliśmy już rasę naszego szczeniaka i mamy go w domu, zaczynają się pierwsze kłopoty. Nauka czystości. Zanim piesek otrzyma niezbędne szczepienia nie powinien wychodzić na dwór w miejsce gdzie może spotkać chorego psa. Dlatego na początku będzie załatwiał się w domu. Musimy zaopatrzyć się w specjalne maty i ograniczyć jego przestrzeń do momentu gdy zacznie się załatwiać w wyznaczonym do tego miejscu. Na początek radzę uzbroić się w cierpliwość, ręczniki papierowe i w Urine Off dla psów i szczeniąt (preparat likwidujący zapach moczu psa) Zwinąć wszelkie dywany i chodniki bo na takie miękkie rzeczy piesek będzie chciał się załatwić. Dodatkową męczącą sprawą będzie jego piszczenie za matką. Minie nawet kilka dni zanim maluch przestanie tęsknić i płakać. Kolejna ważna rzecz to szczepienia, pisałam o nich w poprzednim poście. Gdy już maluch będzie zaszczepiony zaczynamy naukę czystości na spacerze, na początku takich spacerów będzie nawet i 10 dziennie. Szybko piesek zacznie sygnalizować chęć wyjścia ale na początku będą one bardzo częste. Od pierwszych spacerów warto zacząć podstawowe szkolenia posłuszeństwa. 
Zajmijmy się teraz kolejną ważną rzeczą, psim posłaniem. Wielu z nas śpi ze swoimi psami w łóżku (ja śpię z kotami ;) ) ale musicie wiedzieć, że jeśli pozwalacie psu spać w swoim łóżku to musicie być konsekwentni i nie może to pozwolenie zależeć od Waszego humoru. Jeśli pies będzie miał swoje legowisko to musi ono być postawione w zacisznym miejscu i wykonane z bezpiecznego materiału. Może to być koszyk, poduszka lub kupione legowisko. 
Kolejna ważna rzecz to psie zabawki. Aby pies nie niszczył nam butów, mebli warto codziennie bawić się z nim aby wyładował emocje na szarpakach, gryzakach, kongu itp. Zwróćcie uwagę aby zabawki były bezpieczne, bez małych elementów, które pies może połknąć. Dla psów aktywnych polecam pomoc treningową Puller. 
I na końcu rzecz bez której pies nie może żyć. Karma.

Ważne jest dobranie dla psa odpowiedniej karmy. 

Mamy do wyboru karmy suche i mokre z podziałem na wiek psa lub serie holistyczne, które zazwyczaj nie mają podziału. Nie będę się rozpisywać na temat karm bo w moich postach znajdziecie dużo informacji w tym temacie. Zaznaczę tylko najważniejsze rzeczy. 
1. Możemy psa karmić dietą BARF ale pamiętajcie, że to nie tylko surowe mięso a odpowiednie przygotowywanie mieszanek i dodawanie suplementów.
2. Możemy karmić karmą suchą ale jeśli to robimy to nie należy podawać psu na zmianę pokarmu przygotowanego w domu z karmą bo wpłynie to nie korzystnie na jego zdrowie.
Gotowe suche karmy dla szczeniąt oraz te bez podziału na wiek są dokładnie zbilansowane pod względem zawartości mikroelementów, witamin i wszystkich innych składników pokarmowych. Dokładając do nich mięso czy ryby o bardzo dużej zawartości fosforu, zaburzamy ten bilans i możemy spowodować wystąpienie u psa bardzo ciężkich chorób, jak chociażby wtórna żywieniowa nadczynność przytarczyc, ponieważ rosnący pies jest szczególnie czuły na nadmiar fosforu w stosunku do wapnia. Posiłki zwierzęcia możemy uzupełniać białym serem, jogurtem, kefirem i warzywami, zarówno gotowanymi, jak i surowymi. Dodanie do suchej karmy białego sera lub jogurtu w objętości około 1/4 porcji, nie zaburzy równowagi fosforowo-wapniowej, a znacznie poprawia smak po­siłku, zapewniając, zwłaszcza szybko rosnącym psom, podaż wapnia. „Roz­cieńczanie" gotowych karm węglowodanami (kasza, ryż, makaron) może prowadzić do niedoborów mikroelementowo-witaminowych, a także do otyłości ze względu na wysoką kaloryczność.
Sucha karma zawierająca cały zestaw witamin i mikroelementów potrzebnych naszemu psu nie powinna być uzupełniana mieszanka­mi mikroelementowo-witaminowymi.
3. Gotowane jedzeniem jak dla ludzi, jest wiele osób, które tak karmią swoje psy. Jest to niestety bardzo nie zdrowe i odradzam ten sposób karmienia. 
Pamiętajmy, że nie wolno:
  • karmić psa samym mięsem;
  • karmić psa „mieloną karmą mięsną" z supermarketów, pochodzą­cą z odpadów z rzeźni;
  • karmić psa przypadkowo nabytą gotową karmą;
  • karmić psa przy stole;
  • podawać psu czekolady, kości drobiowych, wywa­rów mięsno-kostnych, ościstych ryb słodkowodnych, surowych ryb, słonych i ostrych potraw, cebuli, nietłuczonych ziem­niaków, grochu, fasoli;
  • karmić psa naprzemiennie karmą gotową, mięsem i węglowoda­nami;
  • przekarmiać psa;
  • zapominać o wolnym dostępie do świeżej wody.
Szczeniak je częściej niż dorosły pies ale generalnie układ pokarmowy psów jest przystosowany do niewielu posiłków w ciągu doby ale za to są one obfite. Dorosły pies je 1-2 dziennie. W miedzy czasie lub podczas treningu warto zaopatrzyć się w psie przysmaki. Jako przysmak czy nagrodę nie należy nigdy podawać karmy bytowej. Polecam naturalne przysmaki.
Jeśli mamy już karmę to potrzebujemy jeszcze miskę a w zasadzie miski. Na karmę i na wodę.
Co jeszcze przyda nam się w posiadaniu psa. Szczotka do czesania, niezbędne są smycz i obroża, kaganiec, środki do pielęgnacji, woreczki na odchody i wiele innych rzeczy, które będziemy nabywać z czasem.
Jeśli dobrnęliście do końca mojego długiego postu podam Wam jeszcze link do bardzo fajnej akcji propagującej świadome posiadanie psa lub kota i walkę z bezdomnością zwierząt. http://wyrzucone.pl/


*przy tworzeniu wpisu korzystałam z książki Doroty Sumińskiej "Szczęśliwy pies"


Brak komentarzy: