Uwielbiam patrzeć w kocie oczy. Hipnotyzujące, kryjące
tajemnice, wiele mówiące na temat zamiarów mruczka czy jego nastawienia w danej
chwili. U zdrowego kota źrenice mają równe wymiary i jednakowo się poszerzają
oraz zwężają pod wpływem światła. Jeśli więc zauważasz różnice w ich rozmiarach
– koniecznie zabierz kota do lekarza weterynarii!
Jako kocia właścicielka bardzo dbam o dobrą kondycję i
zdrowie moich podopiecznych. To samo zawsze doradzam osobom, które zwracają się
do mnie z prośbą o dobór karmy czy akcesoriów dla mruczków. Część osób wspomina
czasem o niepokojących objawach, które – prócz tego, że występują – nie dają
dodatkowych powodów do obaw. Należy do nich też anizokoria, czyli różnica w
rozmiarze źrenic.
Co powinno nas zaniepokoić?
Każdy zdrowy kot ma dwie źrenice pionowe, które zwężają się
w ostrym świetle i poszerzają, gdy światło jest gorsze albo kot np. zaczyna
polować. Związane jest to z naturalnym przystosowaniem tych małych drapieżników
do życia blisko ziemi i polowania przez całą dobę. Tak zbudowane źrenice
pozwalają kotu dobrze widzieć nocą i za dnia, a także dają sporą ostrość nawet
przy daleko położonych obiektach. Zaniepokoić nas powinny:
- różne rozmiary źrenic kota, obserwowane w dowolnym świetle;
- różnice w zwężaniu się źrenic przy ostrym świetle;
- różnice w rozszerzaniu się źrenic przy gorszym
oświetleniu.
Krótko mówiąc: każda anomalia prócz równych źrenic jest
niepokojąca.
Problemy okulistyczne
Zdarza się, że anizokoria jest spowodowana przez problemy ze
wzrokiem. Dotyczy to zwłaszcza starszych kotów, które cierpią np. na jaskrę.
Bardzo często przy tej chorobie występują też dodatkowe objawy, jak np. zmiana
położenia jednego oka związana z wysokim ciśnieniem. Zdarza się, że i inne
problemy okulistyczne powodują nierówne źrenice u kota. Może to być uraz
rogówki, choroba siatkówki. Czasami anizokoria dotyczy kotów młodych, zwłaszcza
gdy mowa o wrodzonych wadach. Z kolei np. atrofia tęczówki związana z
anizokorią występuje głównie u kotów w podeszłym wieku jako jeden z procesów
starzenia się. W przypadku podejrzenia takich zmian nasz lekarz weterynarii
prawdopodobnie skieruje nas do kociego okulisty, który z pomocą
specjalistycznego sprzętu oceni, na czym polega problem. Przedtem jednak czeka nas
standardowa wizyta z podstawowym badaniem.
Problemy pokarmowe
Niekiedy anizokoria związana jest z problemami…
gastrycznymi. Dotyczy to przede wszystkim przypadków zatruć u kotów. Jeśli kot
zjadł coś, czego nie powinien – a zwłaszcza, gdy zrobił to, wychodząc bez
naszej kontroli – anizokoria może być jednym z pierwszych objawów
neurologicznych zatrucia. Zazwyczaj występują szybko również wymioty, biegunki, drgawki, utrata przytomności,
ślinienie, a nawet krwawienie z różnych otworów w ciele. Wizyta u weterynarza
powinna być w tym przypadku naszym priorytetem. Zdarza się jednak, że przyczyna
narasta stopniowo – są nią oczywiście pasożyty. Zatrucie organizmu wydzielanymi
przez nie substancjami może objawiać się właśnie nierównością źrenic u kota.
Choroby nowotworowe, neurologiczne i wirusowe
Niestety, często też nierówne źrenice u kota występują jako
jeden z objawów poważnych schorzeń, które bywają trudne w leczeniu. Dotyczy to
przede wszystkim nowotworów ucha i mózgu, a w parze z anizokorią mogą pojawić się
zaburzenia równowagi czy nagłe zmiany w zachowaniu. Czasami na skutek urazów
rozwijają się zaburzenia neurologiczne. Może to zdarzyć się choćby w przypadku
wstrząśnienia mózgu, gdy kot zechce zapolować na ptaki… po drugiej stronie
szyby. Również jeśli mruczek uległ wypadkowi, np. komunikacyjnemu, upadkowi z
dużej wysokości albo urazowi wskutek ucieczki przed psem czy innym zwierzęciem,
może dojść do uszkodzeń kręgów, rdzenia kręgowego czy nerwów w obręczy
barkowej. Z tego powodu wizyta u weterynarza jest koniecznością – im szybciej
od zauważenia nierównych źrenic u kota, tym lepiej.
Warto wiedzieć, że anizokoria może być też objawem kociej
białaczki. To bardzo istotne, aby szybko udać się w razie jej wystąpienia do
gabinetu. W innym przypadku ryzykujemy nie tylko zdrowiem, ale i życiem kota.
Anizokoria – leczenie
W zasadzie anizokoria sama w sobie nie jest leczona, bo nie
jest też chorobą, a jedynie objawem jakichś nieprawidłowości w kocim
organizmie. Z tego powodu istotne jest, aby lekarz weterynarii dobrze
zdiagnozował problem. Potrzebne są do tego nie tylko badania (krew, badania
okulistyczne, testy neurologiczne, na choroby zakaźne), ale również wywiad z
opiekunem. Zazwyczaj na początku weterynarz ocenia, czy nierówne źrenice u kota
powodują u niego ból. Jeśli tak, priorytetem jest zniwelowanie tego objawu, bo
może utrudniać diagnozę. Jest jeszcze jeden powód: anizokoria, której przyczyna
nie jest leczona, prowadzi zwykle do trwałego uszkodzenia kociego wzroku.
Dlatego, jeśli patrzysz kotu głęboko w oczy i widzisz tam coś niepokojącego,
zabierz go na wizytę do zaufanego lekarza weterynarii.
4 komentarze:
Bardzo interesujący i pouczający wpis.
Akurat mój kotek miał podobny problem :( Pozdrawiam
W chinach zrobili ciepłe pożegnanie swin bo polacy mieso sprzedali do chin ,
Prześlij komentarz