Szukaj na tym blogu

środa, 22 kwietnia 2015

Jak odchudzić kota

W poprzednim poście pisałam o cukrzycy, dziś będzie artykuł o otyłości u kotów, która bardzo często prowadzi do cukrzycy. A także niesie ze sobą także inne zagrożenia:
  • gromadzący się w jamie brzusznej tłuszcz uciska na przeponę, przez co kot ma trudności z oddychaniem i jest niedotleniony. 
  • prowadzi także do zaburzeń sercowo – naczyniowych: niewydolności mięśnia sercowego, zwyrodnienia zastawek serca.
  • obciąża stawy i kręgosłup, co prowadzi do ich zwyrodnień i w efekcie utrudnia poruszanie się. 
  • zmniejsza także odporność organizmu na choroby zakaźne i skraca kotu życie. 
  • kot nie może dbać o swoją higienę i staje się podatny na infekcje (szczególnie okolice pod ogonem)
W naturalnym środowisku nie występują koty otyłe ale niestety coraz więcej kotów żyjących w warunkach sztucznych, szczególnie kotów nie wychodzących boryka się z problemem otyłości. Jak sprawdzić czy kot ma nadwagę. Należy kota dotknąć w okolicach żeber, powinny one być wyczuwalne pod palcami (jeśli tak nie jest to jest objaw otyłości), patrząc na kota z góry powinniśmy widzieć wyraźną talię, kark i ramiona powinny być umięśnione i nie powinny mieć "tłuszczowych poduszek" Od spodu kota często znajdziemy wiszący worek, nie zawsze jest to oznaka otyłości. Czasem jest to tylko zwisająca skóra (taki urok kota lub efekt po odchudzaniu) ale gdy worek ze skórą jest wypełniony tłuszczem jest to kolejna oznaka otyłości. Generalnie tkana tłuszczowa kota nie powinna przekraczać 20% jego masy ciała.

                                                                                                                                 
Od czego koty tyją.  
Podstawowym powodem tycia kota jest zła dieta. Tyją szczególnie koty karmione jedzeniem ludzkim "ze stołu" (jest to najgorsza dieta dla kota, kot otrzymuje mnóstwo zbędnych a czasem niebezpiecznych składników, przypraw, substancji chemicznych i węglowodanów). Tyją także koty karmione wyłącznie karmą suchą (szczególnie te, które mają nieograniczony do niej dostęp), zawiera ona niestety także bardzo dużo węglowodanów a każda dodatkowa dawka węglowodanów w diecie podnosi znacznie poziom glukozy we krwi, do czego kot nie jest przystosowany. Nie jest ona wykorzystana jako źródło energii, gdyż kot nie potrzebuje jej aż tyle, więc zostaje zmagazynowana w tkance tłuszczowej. Pod wpływem insuliny, glukoza z krwi zostaje zamieniona w kwasy tłuszczowe i dostarczona do magazynów. Organizm buduje sobie tkankę tłuszczową jako zapas. Gdy spada poziomu glukozy we krwi, w pierwszej kolejności mózg otrzymuje sygnał o konieczności uzupełnienia braków i wzbudza w kocie uczucie głodu, kot zamiast czerpać z zapasów idzie jeść a w pożywieniu ponownie dostaje za dużo węglowodanów, które ponownie są magazynowane i tu się koło zamyka. Do tego dochodzą zaburzenia apetytu wywoływane ciągłym wysokim poziomem insuliny, który dodatkowo zaburza działanie leptyny w mózgu. Leptyna to hormon, który steruje uczuciem głodu i sytości w organizmie. Ponieważ tkanka tłuszczowa powstaje z glukozy pod wpływem działania insuliny i jest niezwykle wrażliwa na ten hormon, to gdy poziom insuliny rośnie ponad miarę, rośnie również wydzielanie leptyny przez komórki tłuszczowe, gdyż komórki tłuszczowe zwiększają się i stają się nadaktywne. Długotrwały i ciągły wysoki poziom leptyny powoduje w koncu leptynooporność czyli oporność receptorów w mózgu na działanie leptyny i kot traci hamulce regulujące apatyt, zaczyna jeść coraz więcej i odczuwać ciągły głód.
                                                                                                                                       fot: cat.info.org
Wiele osób myśli, że powodem tycia kota jest kastracja. Nie jest tak. Patrząc na statystyki widzimy, że koty kastrowane są w większości otyłe ale to tylko statystyki, kastracja to nie przyczyna tycia kota. Kolejny powód to brak ruchu. Koty przebywające w domu mają zdecydowanie mniej ruchu niż koty wychodzące, ruch pomaga spalać nadmiary tłuszczu ale jego brak także nie jest przyczyną otyłości. Jeśli kot ma mało ruchu, jest wykastrowany a do tego ma złą dietę zwiększa się szansa na tycie ale to dieta za nie odpowiada.
Wielu producentów suchych karm stosuje "sztuczki" w postaci polepszaczy smaku w swoich karmach. Stosuje się je szczególnie w karmach z dużą ilością zboża (zboże na pierwszym miejscu na liście składników) aby zwierzęta chętniej jadły karmę. Podstawą takiej karmy są białka roślinne i ogromna ilość węglowodanów. Kot potrzebuje białek zwierzęcych do zaspokojenia potrzeb organizmu i takiej karmy będzie jadł dużo więcej niż karmy w której podstawą są białka zwierzęce (mózg kota będzie wysyłał sygnały o głodzie aby uzupełnić niedobór białka zwierzęcego). Jedząc jej więcej dostarcza do organizmu większe ilości węglowodanów i znów mamy zamykające się koło o którym pisałam wyżej.
Koty często jedzą dużo z... nudów. Jeśli mają stały dostęp do jedzenia. Aby kot miał więcej aktywności ruchowej i się nie nudził musimy zapewnić mu odpowiednią dawkę zabawy dziennie. Pomoże to także spalić zbędne kalorie.

Co zrobić jeśli już wiemy, że nasz kot ma nadwagę.
Kota należy odchudzić. Bardzo ważne jest odpowiednie odchudzanie kota. Nie można tego robić gwałtownie, nie można kota głodzić bo to może zagrażać jego życiu.
W diecie kota musimy zmniejszyć ilość węglowodanów. Najlepszym sposobem na to jest przestawienie kota na karmę z puszki (lub BARF). Karma mokra dobrej jakości zawiera niewielkie ilości węglowodanów (zwróćcie uwagę na skład karm, mówię o karmach wysoko mięsnych bez zboża). Węglowodanów musi być mniej niż 10% (w poście o cukrzycy wymieniłam karmy zawierające małe ilości węglowodanów) Odstawiamy wszelkiego rodzaju przysmaki, szczególnie te mające w składzie wiele składników. Kategorycznie niie podajemy, żadnego ludzkiego jedzenia (kiełbaska, szynka itp) Kota karmimy według tabeli dawkowania na puszce (zazwyczaj jest tam podana ilość pokarmy, który należy podać kotu z nadwagą) Jeśli nie ma takiego dawkowania a uwzględniono dawkowanie "na kilogramy" to kotu dajemy dawkę odpowiednią do jego prawidłowej wagi. Jeśli kot waży 7 kg a powinien ważyć 5 to dawkujemy karmę jak dla kota o wadze 5 kg.
Musimy monitorować efekty diety. Należy kupić dokładną wagę i kota ważyć co kilka dni. Nie może on chudnąć gwałtowniej niż 1-2% aktualnej wagi w ciągu tygodnia. Bardzo często jest tak, że kot uzależniony od karmy suchej nie będzie chciał jeść puszek. Nie możemy kota głodzić bo może to doprowadzić do stłuszczenia wątroby i uszkodzenia jej. Kot, który nie je dłużej niż 48 godzin lub je przez dłuższy czas za mało kalorii (mniej niż 50% zapotrzebowania) zapada właśnie na tą chorobę i może ona doprowadzić do jego śmierci. Należy obserwować także wygląd linii pleców, szyi i karku kota, jeśli stają się widoczne kości to znak, że kot traci masę mięśniową i oznacza to niedożywienie białkowe.
Przejście na dietę mokrą jest idealnym sposobem na odchudzanie, jeśli jednak kot kategorycznie odmawia jedzenia karmy mokrej, musimy poszukać mu karmę suchą z jak najmniejszą ilością węglowodanów i wysokim procentem białek zwierzęcych. Dostosować dzienną dawkę dla naszego kota i ściśle jej przestrzegać. Kot powinien mieć wydzielane małe porcje jedzenia kilka razy dziennie. Dietę możemy uzupełniać karmą filetową aby podnieść poziom białka zwierzęcego w karmie lub podawać surowe mięso.
Zapotrzebowanie kaloryczne dla zdrowego kota:

Wiek kota Kcal/1 kg masy ciała
5 tygodni ok. 1045
10 tygodni ok. 836
20 tygodni ok. 543
30 tygodni ok. 418
40 tygodni ok. 334
50 tygodni ok. 250-356

Odchudzając kota podajemy mu ilość kalorii odpowiednią dla jego prawidłowej wagi. Będzie to dużo mniej niż kot otrzymywał do tej pory i będzie on domagał się jedzenia. Musimy być konsekwentni a osiągniemy cel. Odchudzanie to długi proces i wymaga cierpliwości.

1 komentarz:

Anna Barańska pisze...

Naprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.