Szukaj na tym blogu

piątek, 13 marca 2015

Kot i mleko

Kot i miska mleka to obraz z naszego dzieciństwa. W każdej bajce kotek pije mleczko. A jak jest tak naprawdę z kotem i mlekiem? Pierwsza rzecz, która jest niezaprzeczalna to, to iż koty lubią mleko i można to wykorzystać jako atut w "nawadnianiu" kota. Kot dorosły powinien w pokarmie przyjmować ok 150 ml płynów dziennie. Jeśli jest karmiony karmami mokrymi jego zapotrzebowanie na wodę zmniejsza się bo przyjmuje ją w formie sosu, galaretki czy buliony w karmie. Gorzej jest gdy kot jest karmiony wyłącznie karmą suchą. Musimy wtedy dopilnować aby uzupełnił niedobór wody bo doprowadzi to do problemów z układem moczowym i nerkami. W naturze koty nie piją, upolowane zwierzęta dostarczają im odpowiedniej ilości płynów. Dlatego koty w warunkach domowych zazwyczaj nie chętnie piją. Można stosować różne sztuczki, kupować poidełka fontanny bo bieżącą wodę kot chętniej wypije. Pamiętajmy, że woda chlorowana nie jest dobra dla kota i jej zapach najczęściej go odstrasza. Koty jako wybredne stworzenia nie napiją się z brudnej miski a niektóre także z metalowej. Najlepsza miska to porcelanowa. Jest też inny sposób aby zachęcić kota do picia.

Dawanie kotu mleka lub wody zabarwionej mlekiem. Niestety problem pojawia się przy zwykłym krowim mleku bo zawiera ono laktozę a koty około 8 tygodnia życia tracą naturalnie wytwarzany enzym, który trawi laktozę - laktazę. Laktoza jest rodzajem węglowodanów (cukrów) złożonych zbudowanym z dwóch jednocukrów: glukozy i galaktozy. W takiej też postaci po procesie trawienia ostatecznie zostaje wchłonięta przez organizm. Jeśli nie zostanie strawiona w jelicie cienkim, bo brakuje enzymu, przechodzi do jelita grubego i dopiero tu jest rozkładana przez florę bakteryjną do kwasu mlekowego, dwutlenku węgla, wodoru, metanu i wodorotlenków. Powstające w tym procesie gazy powodują wzdęcia, kruczenie (słyszalne ruchy perystaltyczne jelit), przelewanie, uczucie napięcia i pełności, wiatry, bóle brzucha, i biegunki. Biegunki są bardzo niebezpieczne dla kotów.
Producenci karm dla zwierząt znaleźli rozwiązanie na ten problem i wymyślili mleko dla kotów. Na rynku znajdziemy różne "mleka" dla kotów. Dlaczego słowo mleko dałam w cudzysłów? Bo tak naprawdę to co oferują nam producenci to nie jest mleko tylko napój mleczny.

Jednym z nich jest Klara produkowana przez firmę Łowicz. Jest to mieszanka mleka (odpadów mlecznych) o obniżonej wartości laktozy i oleju roślinnego. Dodano także taurynę, biotynę, witaminy i żelazo. Ilość białka wynosi 3%, oleje i tłuszcze 3%. Koszt takiego mleka to 4 zł za 200ml w sklepie stacjonarnym i ok 2 zł w internetowym.

Kolejne mleko to Whiskas. Jest droższe ok 4 zł za 200 ml. Skład: mleko i produkty uboczne pochodzenia mleczarskiego, produkty uboczne pochodzenia roślinnego, minerały. Białka i tłuszczu ok 3% Także wzbogacone o taurynę i witaminy.

Wymieniłam tylko dwa produkty mleczne ale jest ich dużo więcej (także mleko w proszku zastępcze dla kocich niemowląt np. Firmy Dolfos).
Ja jednak wybrałam dla moich kotów mleko dla ludzi nie specjalny napój mleczny dla kotów. Na polskim rynku znajdziemy mleko o obniżonej zawartości laktozy. Produkuje je kilka firm.
Mleko Minila z mleczarni Gostyń (SM) oraz Garwolin (OSM), mleko Mamo rosnę! z obniżoną zawartością laktozy oferowane przez firmę Candia Polska. Mleko Łagodne firmy Polmlek. To ostatnie jest w małych 500ml opakowaniach. Kupowałam mleko w litrowym kartonie ale koty nie wypijały go i musiałam resztę wylewać. Mleko otwarte po ok 2-3 dniach w lodówce nie powinno być już podawane. Podanie kończy się luźną kupą. Mleko jest 2%, białka ma 3,4g. Koszt mleka ok 4 zł za litr i ok 2 zł za 500ml.
Od kilku miesięcy podaję to mleko kotom jako urozmaicenie diety i przysmak i nie zauważyłam żadnych gastrycznych objawów nietolerancji.
Należy jednak pamiętać, że każdy kot jest inny i nie każdemu może takie mleko służyć. Artykuł opieram na moim doświadczeniu i własnych kotach.

Brak komentarzy: