Szukaj na tym blogu

czwartek, 20 listopada 2014

Co zrobić gdy zaatakuje nas pies.

Dziś na blogu o kotach wpis o psach. I to psach agresywnych. Myślę, że większości z Was przydarzyła się niemiła przygoda z agresywnym psem. Mnie kilka razy w życiu taki atak spotkał. Jak byłam dzieckiem ale i w życiu dorosłym.Z wszystkich wyszłam bez szwanku. Idziemy sobie spokojnie znajomą ulicą a tu nagle z uchylonej bramki wyskakuje na nas agresywny pies sąsiadów. Idziemy sobie ścieżką w parku i przed nami staje pies z obnażonymi kłami. Szok, panika, nie wiemy co robić. Uciekać? Nie!

Pies raczej nie atakuje bez przyczyny. Ktoś go wcześniej musiał drażnić, może ma złe doświadczenia z ludźmi albo został nieprawidłowo wychowany. Może jest chory. Zdarzają się psy, które nie lubią dzieci i je atakują bo były wcześniej dręczone przez dziecko. Dlatego ważna jest profilaktyka, powinniśmy uczyć nasze dzieci jak się zachować wobec psa, własnego czy też obcego. Z obcym psem nie wolno się bawić, drażnić, odbierać mu jedzenia, bić, straszyć kijem.
Na wstępie opiszę jak wygląda pies, który wysyła sygnały ostrzegawcze zanim zaatakuje.
  • szczeka i obnaża zęby
  • ma najeżoną sierść
  • staje na sztywnych łapach i unosi ogon, kładąc uszy po sobie
  • jeśli do takiego zachowania widzimy dodatkowo pianę wydobywającą się z pyska psa musimy szczególnie uważać bo może to oznaczać wściekliznę, ciężko wtedy przewidzieć reakcję psa
Gdy widzimy takie zachowanie a w pobliżu nie ma właściciela psa, możemy uniknąć ataku stosując kilka zasad:                                                                                                                                    fot. slaska.policja.gov.
  • nigdy nie uciekajmy! Pies poczuję chęć zapolowania na nas i to go bardziej pobudzi, nie mamy szans mu uciec.
  • stańmy do psa bokiem na stabilnych nogach, w razie ataku chrońmy tętnicę udową, która jest po wewnętrznej stronie uda
  • nie patrzmy mu w oczy ale nie odwracajmy się plecami
  • stańmy i osłońmy dłońmi kark a łokciami twarz bo te miejsca pies zazwyczaj atakuje
  • dobrą pozycją jest pozycja żółwia, broda na klatkę piersiową, splatamy palce i kładziemy dłonie na szyję, skłon do przodu. Ta pozycja jest także bardzo dobra gdy dojdzie do kontaktu i pies przewróci nas na ziemię. Chronimy twarz i kark!
  • nie odpędzajmy psa rękami, nogami, agresywnym krzykiem bo to go sprowokuje.
  • jak będziemy stać nieruchomo, pies nie będzie czuł się zagrożony, podejdzie obwącha nas i prawdopodobnie odejdzie, wtedy powoli można odejść w bezpieczne miejsce.
  • postarajmy się uspokoić, nie bać się, pies wyczuwa strach,    starajmy się ignorować go a wtedy on zignoruje nas                                             
  • jeśli pies był szkolony mogą pomóc komendy typu: siad, waruj ale wydane spokojnym, pewnym głosem
  • jeśli mamy coś przy sobie, torebkę, plecak zasłońmy się tym w momencie ataku psa bo gdy on za coś złapie będzie to trzymał i szarpał, nie porani wtedy nas
  • gdy pies jednak wybrał atak na nasze ciało i ugryzł nie szarpmy się z nim bo mocniej zaciśnie szczęki, nie bijmy go bo zaatakuje ponownie w inne miejsce, możemy spróbować go odciągnąć za obrożę jeśli posiada i jeśli to mały pies, jeśli się uspokoimy on też po chwili zostawi nas w spokoju
Jeśli doszło do pogryzienia bezzwłocznie musimy udać się do lekarza. Jeśli znamy psa skontaktować się z właścicielem jeśli nie znamy spróbować odnaleźć właściciela i zgłosić się na policję. Bardzo ważne jest uzyskanie od właściciela zaświadczenie o szczepieniu psa na wścieklizną. Jeśli nie ma, to pies musi poddać się obserwacji. Jeśli nie jest możliwe odnalezienie psa lub pies wykazuje oznaki choroby będziemy musieli poddać się szczepieniu. Na szczęście obecnie nie ma już serii bolesnych zastrzyków, zastąpiła je szczepionka, którą należy podać do 28 dni po ugryzieniu. Szczepionka jest bezbolesna i podawana w ramię.
Gdy doznaliśmy uszczerbku na zdrowiu czy majątku (rozerwane spodnie, zniszczona torebka) i atak nie był z naszej winy (zignorowaliśmy ostrzegającą tabliczkę, drażniliśmy psa) możemy pozwać właściciela psa do sądu o odszkodowanie.

Brak komentarzy: