Szukaj na tym blogu

sobota, 8 listopada 2014

Kot sika poza kuwetą dlaczego i jak to posprzątać.

Mały kotek to coś miękkiego i przyjemnego dla oka. Mały kotek a czasem i starszy to też problemy. Kto decyduje się na kota musi liczyć się z tym, że kot to nie tylko pupil do przytulania i głaskania. Kot to także żywe stworzenie z potrzebami fizjologicznymi, chorobami i charakterem.Częstym problemem przy małych kotach jest sikanie poza kuwetą. Problem dotyczy także kotów w wieku dojrzewania i dorosłych, szczególnie gdy mają problemy zdrowotne. W innym poście pisałam o objawach zapalenia dolnych dróg moczowych u kotów więc tym nie będziemy się zajmować.W tym poście wykluczamy problemy zdrowotne. Dziś napiszę o tym dlaczego kocięta nie zawsze trafiają do kuwety a podrostki z rozmysłem sikają w łóżko, buty, na kanapy itp a na koniec dodam jak to posprzątać.
Gdy kociak jest pierwsze dni w naszym domu nie zawsze potrafi korzystać z kuwety, generalnie koty instynktownie załatwiają swoje potrzeby do piasku, ziemi więc kotek powinien szybko nauczyć się do czego służy kuweta. Aby mu ułatwić sprawę na początek polecam żwirek bentonitowy, jest on najbardziej zbliżony do natury. Kuweta musi być dostosowana do jego wielkości szczególnie wysokością. Mały kot może bać się kuwety zamkniętej i nie rozpoznawać jej jako swojej ubikacji. Jeśli maluch uparcie nie chce wchodzić do kuwety i sika w jakimś konkretnym miejscu, postawcie mu tam kuwetę, nawet jeśli jest to środek salonu. Potem stopniowo przesuwamy kuwetę w stronę jej właściwego miejsca. Jeśli mamy w domu więcej niż jednego kota to warto zaopatrzyć się w przynajmniej dwie kuwety. Czasem kotu nie odpowiada zapach drugiego kota.
Kolejnym problemem może być brudna kuweta i nie bierzcie dosłownie słowa brudna (wystarczy jedna porcja moczu) i kot wrażliwy na zapachy do niej nie wejdzie. Po źle wykonanym obcięciu pazurków kot będzie unikał twardego podłoża kuwety ze względu na ból. Czasem jak każde dziecko mały kot może w zabawie nie zdążyć dojść do kuwety i narobi na podłogę.
Ciekawostką jest, że jak kot zacznie sikać to nie potrafi przerwać, nawet gdy go podniesiemy nadal będzie sikał. Za każdym razem gdy maluch narobi po za kuwetą powinniśmy go skarcić (nie krzyczeć, nie bić, nie maczać pyszczka w sikach!) i zanieść do kuwety. Gdy będziemy konsekwentni kotek szybko zapamięta gdzie ma się załatwiać.
Innym problemem są koty w okresie dojrzewania płciowego. Kocurki nie wykastrowane zaczynają znaczyć teren i podsikują różne miejsca. Przy takim sikaniu kot porusza charakterystycznie ogonem i często obsikuje powierzchnie pionowe, nie kuca. Jeśli nasz kot nabierze nawyku obsikiwania nam mebli to bardzo często kastracja nie likwiduje tego problemu. Na szczęście mocz kastrata nie ma już tak intensywnego zapachu jak w wypadku kocura nie kastrowanego.
Kocica gdy wchodzi w okres rui zaczyna także znaczyć teren. Sika wtedy w różnych miejscach w domu. Bardzo często na łóżko, na ubrania, dywany. Pozostawia swój zapach aby zwabić jak największą ilość kocurów. W tym wypadku sterylizacja kocicy rozwiązuje problem.
Jako ostanie wymienię koty w podeszłym wieku. Tu problemem mogą być stawy, kot nie może wskoczyć do kuwety. Trzeba mu zmienić kuwetę na niską. Często starsze koty nie trzymają moczu i nic na to już nie poradzimy. Jedyny sposób to podkładać pod kota specjalne maty chłonące wilgoć.
Niektórzy uważają iż kot, sikający do butów robi to specjalnie. Nic bardziej mylnego. Kot nie wie co to złośliwość jeśli to zrobił to daje nam znak, że coś jest nie tak, poszukajmy co, zanim zdecydujemy się pozbyć wrednego sikającego kota z domu. Tak jak pisałam na początku decydując się na kota, decydujemy się także na problemy z nim związane. Bardzo mnie irytuje gdy widzę na stronach schroniska iż kot po kilku dniach wrócił z adopcji bo sikał w domu. Dajcie mu szansę.
A co zrobić gdy już te nieszczęsne siki mamy na podłodze, dywanie, łóżku. Jak wywabić plamę i pozbyć się zapachu moczu. Oto kilka domowych sposobów.

Papka z sody i wody, wcieramy ją w zasikane miejsce po chwili zbieramy papierowym ręcznikiem i miejsce przemywamy wodą z octem. Niestety zapach octu będzie się utrzymywał ok 2 dni ale odór moczu zniknie.
Gdy miejsce jest jeszcze mokre sodę można nasypać i poczekać aż wciągnie resztki wilgoci i smrodek. Potem odkurzyć. Kolejny sposób to woda plus woda utleniona (uwaga na odbarwienie tkanin) im większy procent wody utlenionej tym lepiej. W aptece dostaniemy 3% wodę utlenioną ale w preparatach do rozjaśniania włosów często stosuje się wodę 12% i ta będzie skuteczniejsza. Do wody wlewamy nadtlenek wodoru (woda utleniona) i tym namaczamy lub spryskujemy miejsce, po paru chwilach odsączamy suchymi chłonnymi ręcznikami papierowymi.
Kolejny sposób podobno sprawdzony (ja nie testowałam tego) to płyn do płukania ust Listerin. Dodajemy go do wody i to wcieramy w nasze miejsce potem odsączamy ręcznikami.

Jednak najlepsze sposoby to specjalne środki. Vitopar Fresh, Urine Off, Maskol Enzym mają one w sobie bioenzymy, które usuwają kwas moczowy. Są to środki biologiczne, całkowicie biodegradowalne i nie szkodliwe dla zwierząt i ludzi. Zdecydowanie bardziej je polecam od chemicznych preparatów.
Gdy chcemy doraźnie zneutralizować zapach w pomieszczeniu w którym nasz kot ma kuwetę lub załatwił swoją potrzebę proponuję neutralizatory zapachu w sprayu do rozpylenia. Szybko niweluje smrodek z powietrza i zostawia przyjemny zapach.
Pamiętajmy iż na zapach kocich odchodów ma duży wpływ karma, którą podajemy. Im mniej niestrawnych dla kota wypełniaczy tym odchody będą mniej odczuwalne.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Dziekuje pani/panu za ten artykuł gdyz moja mama uderzyła dzisiej nasze koty za to że nasikały jej na pościel. Sama nadal uważa że to co robi jest dobre dla nich nawet potym jak podałam jej pełną różnych powodów dlaczego to zrobiły. Jestem nią zawiedziona i postaram sie ją nauczyć że kot tak jak dziecko ma swoje problemy. Kupię jej kamień przyokazji by mogla zacząć próby nauki życia ze zwierzętami :)