Szukaj na tym blogu

piątek, 21 grudnia 2018

Anizokoria – problem kocich oczu


Uwielbiam patrzeć w kocie oczy. Hipnotyzujące, kryjące tajemnice, wiele mówiące na temat zamiarów mruczka czy jego nastawienia w danej chwili. U zdrowego kota źrenice mają równe wymiary i jednakowo się poszerzają oraz zwężają pod wpływem światła. Jeśli więc zauważasz różnice w ich rozmiarach – koniecznie zabierz kota do lekarza weterynarii!

Jako kocia właścicielka bardzo dbam o dobrą kondycję i zdrowie moich podopiecznych. To samo zawsze doradzam osobom, które zwracają się do mnie z prośbą o dobór karmy czy akcesoriów dla mruczków. Część osób wspomina czasem o niepokojących objawach, które – prócz tego, że występują – nie dają dodatkowych powodów do obaw. Należy do nich też anizokoria, czyli różnica w rozmiarze źrenic.


Co powinno nas zaniepokoić?
Każdy zdrowy kot ma dwie źrenice pionowe, które zwężają się w ostrym świetle i poszerzają, gdy światło jest gorsze albo kot np. zaczyna polować. Związane jest to z naturalnym przystosowaniem tych małych drapieżników do życia blisko ziemi i polowania przez całą dobę. Tak zbudowane źrenice pozwalają kotu dobrze widzieć nocą i za dnia, a także dają sporą ostrość nawet przy daleko położonych obiektach. Zaniepokoić nas powinny:
- różne rozmiary źrenic kota, obserwowane w dowolnym świetle;
- różnice w zwężaniu się źrenic przy ostrym świetle;
- różnice w rozszerzaniu się źrenic przy gorszym oświetleniu.
Krótko mówiąc: każda anomalia prócz równych źrenic jest niepokojąca.

Problemy okulistyczne
Zdarza się, że anizokoria jest spowodowana przez problemy ze wzrokiem. Dotyczy to zwłaszcza starszych kotów, które cierpią np. na jaskrę. Bardzo często przy tej chorobie występują też dodatkowe objawy, jak np. zmiana położenia jednego oka związana z wysokim ciśnieniem. Zdarza się, że i inne problemy okulistyczne powodują nierówne źrenice u kota. Może to być uraz rogówki, choroba siatkówki. Czasami anizokoria dotyczy kotów młodych, zwłaszcza gdy mowa o wrodzonych wadach. Z kolei np. atrofia tęczówki związana z anizokorią występuje głównie u kotów w podeszłym wieku jako jeden z procesów starzenia się. W przypadku podejrzenia takich zmian nasz lekarz weterynarii prawdopodobnie skieruje nas do kociego okulisty, który z pomocą specjalistycznego sprzętu oceni, na czym polega problem. Przedtem jednak czeka nas standardowa wizyta z podstawowym badaniem.

Problemy pokarmowe
Niekiedy anizokoria związana jest z problemami… gastrycznymi. Dotyczy to przede wszystkim przypadków zatruć u kotów. Jeśli kot zjadł coś, czego nie powinien – a zwłaszcza, gdy zrobił to, wychodząc bez naszej kontroli – anizokoria może być jednym z pierwszych objawów neurologicznych zatrucia. Zazwyczaj występują szybko również wymioty,  biegunki, drgawki, utrata przytomności, ślinienie, a nawet krwawienie z różnych otworów w ciele. Wizyta u weterynarza powinna być w tym przypadku naszym priorytetem. Zdarza się jednak, że przyczyna narasta stopniowo – są nią oczywiście pasożyty. Zatrucie organizmu wydzielanymi przez nie substancjami może objawiać się właśnie nierównością źrenic u kota.

Choroby nowotworowe, neurologiczne i wirusowe

Niestety, często też nierówne źrenice u kota występują jako jeden z objawów poważnych schorzeń, które bywają trudne w leczeniu. Dotyczy to przede wszystkim nowotworów ucha i mózgu, a w parze z anizokorią mogą pojawić się zaburzenia równowagi czy nagłe zmiany w zachowaniu. Czasami na skutek urazów rozwijają się zaburzenia neurologiczne. Może to zdarzyć się choćby w przypadku wstrząśnienia mózgu, gdy kot zechce zapolować na ptaki… po drugiej stronie szyby. Również jeśli mruczek uległ wypadkowi, np. komunikacyjnemu, upadkowi z dużej wysokości albo urazowi wskutek ucieczki przed psem czy innym zwierzęciem, może dojść do uszkodzeń kręgów, rdzenia kręgowego czy nerwów w obręczy barkowej. Z tego powodu wizyta u weterynarza jest koniecznością – im szybciej od zauważenia nierównych źrenic u kota, tym lepiej.
Warto wiedzieć, że anizokoria może być też objawem kociej białaczki. To bardzo istotne, aby szybko udać się w razie jej wystąpienia do gabinetu. W innym przypadku ryzykujemy nie tylko zdrowiem, ale i życiem kota.

Anizokoria – leczenie
W zasadzie anizokoria sama w sobie nie jest leczona, bo nie jest też chorobą, a jedynie objawem jakichś nieprawidłowości w kocim organizmie. Z tego powodu istotne jest, aby lekarz weterynarii dobrze zdiagnozował problem. Potrzebne są do tego nie tylko badania (krew, badania okulistyczne, testy neurologiczne, na choroby zakaźne), ale również wywiad z opiekunem. Zazwyczaj na początku weterynarz ocenia, czy nierówne źrenice u kota powodują u niego ból. Jeśli tak, priorytetem jest zniwelowanie tego objawu, bo może utrudniać diagnozę. Jest jeszcze jeden powód: anizokoria, której przyczyna nie jest leczona, prowadzi zwykle do trwałego uszkodzenia kociego wzroku. Dlatego, jeśli patrzysz kotu głęboko w oczy i widzisz tam coś niepokojącego, zabierz go na wizytę do zaufanego lekarza weterynarii.

4 komentarze:

We Love Pet pisze...

Bardzo interesujący i pouczający wpis.

Odgłosy pisze...

Akurat mój kotek miał podobny problem :( Pozdrawiam

haleighyank pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

W chinach zrobili ciepłe pożegnanie swin bo polacy mieso sprzedali do chin ,